W wywiadzie opublikowanym w tygodniku "Wprost" były najbliższy współpracownik obecnego premiera Paweł Piskorski zdradził, że partia, której przewodził Donald Tusk - Kongres Liberalno-Demokratyczny (funkcjonował w latach 1990-1994) - była finansowana przez niemieckich chadeków z CDU.
- Nigdy nie brałem żadnej pożyczki od CDU, ani jako szef KLD, ani jako zwykły obywatel, ani później jako lider PO. To nieprawda - podkreślił premier. Dodał, że "wiarygodność Piskorskiego nie różni się niczym od wiarygodności jego oświadczeń majątkowych". Według niego wypowiedzi Piskorskiego to zestaw "prawd, półprawd, insynuacji i zwykłych kłamstw". - Wiem, pamiętam, dlaczego wyrzuciłem go z Platformy Obywatelskiej - oznajmił.
Paweł Piskorski, kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego z Listy Europa Plus Twój Ruch, mówił w radiowej Jedynce, że Donald Tusk postępuje w sposób nie tylko niemądry, ale też "obrzydliwy moralnie". - Zamiast odnieść się do meritum sprawy usiłuje dezawuować źródło tej informacji i mówi na przykład, że jestem niewiarygodny, bo niewiarygodne są moje oświadczenia majątkowe - mówił gość Jedynki. - Nigdy nie stwierdzono u mnie żadnych nieprawidłowości. Przeszedłem całą drogę weryfikacji majątkowej, chyba najpełniej w polskiej polityce, i wszystko jest w porządku. Jest niegodne, by premier rządu powoływał się właśnie na to - zaznaczył Piskorski.
Polityk podkreślił, że wszystkie informacje na temat KLD, które przekazał są prawdziwe. - Jeśli będzie organ, który będzie w stanie weryfikować te dowody, nie na zasadzie przepychanki z Donaldem Tuskiem, to jestem w stanie przytoczyć argumenty - stwierdził Piskorski. - W sprawie finansowania CDU powołuję się na własną wiedzę. Moim celem nie było zrobienie zamieszania - dodał gość Jedynki.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
mr/ag
Paweł Piskorski: Donald Tusk postępuje w sposób obrzydliwy moralnie - Jedynka - polskieradio.pl