Pomysłodawcą audycji był Aleksander Tarnawski, który - jak mówi Tadeusz Sznuk - zebrał grupę młodych, choć nie młodocianych dziennikarzy i pozwolił im na więcej, niż wówczas pozwalano.
Nazwę zaś wymyślił wieloletni dziennikarz Polskiego Radia Sławomir Szof. Przyznaje, że inspiracją dla niego było pismo kolejarzy "Sygnały". - Pamiętam, że dostałem dużą premię - wspomina redaktor.
Początkowo audycja miała 17 minut. Andrzej Matul, lektor i dziennikarz, mówi, że aby przygotować audycję na godzinę 7, do radia przyjeżdżało się kilka minut po 3. "Sygnały dnia" jako jedna z nielicznych audycji bardzo szybko zaczęły być nadawane na żywo. Miały podawać aktualne wiadomości, prognozę pogody, przegląd prasy i doniesienia z regionów. Znamienne, że dziennikarze nie przedstawiali się na antenie.
Cechą charakterystyczną audycji, która pozostaje aktualna do dziś, było to, że prowadzący nie przemawiali, a rozmawiali ze słuchaczami. A ci się odwdzięczali, na przykład wtedy, kiedy Tadeusz Sznuk się poskarżył, że połamały go korzonki.
Przygotowała: Katarzyna Pilarska
Data emisji: 10.03.2015
Godzina emisji: 6.27
Materiał wyemitowano w audycji "Sygnały dnia".
ag/asz
90 lat Polskiego Radia. Tak rodziły się "Sygnały dnia" - Jedynka - polskieradio.pl