Początek kariery był przypadkiem, ale już sukces pierwszego filmu w pełni zasłużony. Gdy Elvis wystąpił w programie Eda Sullivana i zaśpiewał piosenkę "Love me tender", stało się jasne, że na scenie zaświeciła nowa gwiazda. - Film, z którego pochodzi ta piosenka, miał się nazywać "Bracia Reno", ale sukces utworu skłonił producentów do zmiany tytułu na "Kochaj mnie czule" - wyjaśnia dziennikarka muzyczna Radiowej Jedynki.
Muzyk, który sprzedał ponad 600 milionów płyt, trzykrotny laureat nagrody Grammy, miał wielki wpływ na twórczość następnych pokoleń artystów, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Inspirowali się nim i Beatlesi i Stonesi, a na przełomie lat 50. i 60. Polska zyskała własnego "Elvisa Presleya"...
Maria Szabłowska opowiada także anegdotę o pewnym występie, na którym Król rock'n'rolla nie mógł powstrzymać się od śmiechu, i zdradza, co w "arii ze śmiechem" robiła mama Whitney Houston.
16 sierpnia minęło 38 lat od śmierci Elvisa Presleya.
Tytuł audycji: Niedziela z Jedynką
Prowadzi: Maria Szabłowska (dziennikarka muzyczna, autorka m.in. książki "Elvis. Amerykański sen")
Data emisji: 16.08.2015
Godzina emisji: 13.45
asz/jp
Elvis Presley zrobił karierę... przez przypadek - Jedynka - polskieradio.pl