Do często odwiedzanego przez cudzoziemców hotelu "Radisson Blu" w stolicy Mali Bamako, wdarli się uzbrojeni mężczyźni, krzyczący "Allah jest wielki!". Według firmy zarządzającej hotelem, wzięli oni jako zakładników 140 gości i 30 pracowników.
Generał Paweł Pruszyński zwraca uwagę, że hotel ten reklamował się, jako najbezpieczniejsze miejsce w Mali. - I tak się wydawało, że jest to miejsce w pełni przygotowane do bezpiecznego i wygodnego przebywania - mówi gość Jedynki i dodaje, że jego zdaniem, właśnie to mogło być przyczyną, że terroryści zaatakowali akurat tam.
Rozmówca Marka Mądrzejewskiego mówi, że terrorystom chodzi o doprowadzenie do wojny religijnej. - Chcą żebyśmy mówili, że każdy muzułmanin to terrorysta - zaznacza gen. Pruszyński i dodaje, że Koran sam w sobie, jeżeli nie jest źle interpretowany, nie namawia do zła ani do terroryzmu.
Paweł Pruszyński odniósł się także do zmian na stanowiskach szefów służb specjalnych mówiąc, że nie należy budować wokół tej sprawy atmosfery napięcia. - Sytuacja ta nie była niespodziewana i nie ma ona większego wpływu na działalność służb - podkreśla gość Jedynki. Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania.
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Gość: Paweł Pruszyński (generał brygady w stanie spoczynku, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Wspierania Bezpieczeństwa Narodowego, b. wiceszef ABW)
Data emisji: 20.11.2015
Godzina emisji: 12.29
kh/gs
Atak na hotel w Mali. Były wiceszef ABW: terroryści chcą, żebyśmy się bali - Jedynka - polskieradio.pl