Najpierw były książki z ilustracjami Jana Marcina Szancera, czytane co wieczór przez mamę. Później, gdy Jurek Owsiak sam nauczył się czytać, przyszedł czas na Bahdaja i Niziurskiego. - "Uwaga! czarny parasol" jak przeżywałem tę książkę. Byłem przekonany, że te historie dzieją się podwórko obok. Później była "Podróż za jeden uśmiech" i "Szatan z siódmej klasy". Wydawało się, że te wszystkie przygody i nam mogły się przytrafić – wspomina gość Janusza Weissa.
"Hobbita" J.R.R. Tolkiena Jerzy Owsiak czytał trochę z nudów, podczas choroby. Świętująca obecnie drugą młodość książka została kupiona na przecenie za 5 złotych i przeleżała w domu najpierw kilka lat. Po "100 lat samotności" Gabriela Garcii Marqueza z kolegą stali w kolejce. Gdzie dziś Jerzy Owsiak kupuje książki? Co czyta najchętniej? Jaki jest, według niego, najbrzydszy samochód świata? I dlaczego zrobił dziurę w "Elementarzu" Mariana Falskiego?
Tytuł audycji: Ene due like fake... o książkach naszego dzieciństwa
Prowadzi: Janusz Weiss
Gość: Jerzy Owsiak (prezes zarządu Fundacji WOŚP)
Data emisji: 3.01.2016
Godzina emisji: 18.16
gs/mc