500 km na rowerach przez piekło etiopskiej pustyni

Data publikacji: 01.04.2016 14:10
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2016 14:55
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Wulkan Dallol to najcieplejsze miejsce na Ziemi.  Są tam gorące, kolorowe baseny solankowe i kwaśne źródła
Wulkan Dallol to najcieplejsze miejsce na Ziemi. Są tam gorące, kolorowe baseny solankowe i kwaśne źródła, Autor - Pixabay (Domena publiczna)

POSŁUCHAJ

Magdalena Mokrzan i Marcin Korzonek o rowerowej podróży przez Etiopię (Reszta świata/Jedynka)

Magdalena Mokrzan i Marcin Korzonek przez 40 dni podróżowali rowerami po Etiopii. Ich trasa przez 500 km wiodła przez pustynię Danakil, nazywaną piekłem na Ziemi.

Na pustyni Danakil działają bojówki partyzanckie Etiopii i Erytrei. Żyją tam też Afarowie, o których mówi się, że najpierw strzelają, a dopiero potem zadają pytania. - To plemię miało taki zwyczaj, że młody mężczyzna, aby przygotować się do małżeństwa, musiał mieć naszyjnik z jąder. Jak go zdobędzie, to już jego sprawa. Miejsce słynęło więc z tego, że wszyscy, którzy tam wjeżdżają, mogą być zabici. Teraz już nie kultywuje się takich zwyczajów, ale jest to nadal region niespokojny - przyznaje Marcin Korzonek.

- Zaczęliśmy szukać relacji rowerzystów z tamtych rejonów, ale na nic nie natrafiliśmy. Z naszych informacji wynika, że jako pierwsi sakwiarze bez żadnego wsparcia przyjechaliśmy na Danakil - dodaje Magdalena Mokrzan.

Podróżnicy wyjaśniają, dlaczego w pierwszych dniach podróży towarzyszyło im wojsko. Opowiadają też, że zanim trafili na pustynię, przebyli na rowerach etiopskie góry sięgające... 3000 m n.p.m. i rozwiewają stereotypy na temat Etiopii.

Tytuł audycji: Reszta świata

Gość: Magdalena Mokrzan i Marcin Korzonek (podróżnicy)

Data emisji: 1.04.2016

Godzina emisji: 9.11

mg/pg

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.