Prezes Związku Romów Polskich: nasze rany są do tej pory niezabliźnione

Data publikacji: 03.08.2016 13:23

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2016 13:35

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Zagładzie Romów odbyły się we wtorek w byłym niemieckim obozie zagłady Auschwitz II-Birkenau, Autor - PAP/Stanisław Rozpędzik

POSŁUCHAJ

Roman Chojnacki o historii Romów (W samo południe/Jedynka)

- Mówi się oficjalnie, że zginęło 500 tysięcy Romów, ale tak naprawdę zginęło ich dużo więcej. W każdym getcie, gdzie byli Żydzi, byli i ginęli także Romowie - mówi w radiowej Jedynce Roman Chojnacki.

W Lesie Rzuchowskim blisko Chełmna nad Nerem trwa uroczystość upamiętniająca Romów i Sinti pomordowanych w czasie II wojny przez Niemców. Uroczystość, która odbywa się na terenie Muzeum byłego Niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof, patronatem honorowym objęli prezydenci Polski i Niemiec.

Roman Chojnacki mówi, że uroczystość odbywająca się w Lesie Rzuchowskim to historyczne wydarzenie dla Romów na całym świecie.

- Nienawiść do Romów w samych Niemczech zaczęła się już w 1920 roku. Mieli zakazany wstęp do miast, do restauracji. Następnie w 1940 roku w Berlinie została podjęta decyzja o eksterminacji Romów i Żydów i wtedy zaczęła się prawdziwa gehenna tych narodów - mówi prezes Związku Romów Polskich. - Te rany są niezabliźnione do tej pory. Mamy to wszystko w sercach - dodaje gość audycji "W samo południe" .

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Romanem Chojnackim, który mówił także, jak dzisiaj wygląda sytuacja Romów na świecie.

Tytuł audycji: W samo południe

Prowadzi: Antoni Trzmiel

Gość: Roman Chojnacki (prezes Związku Romów Polskich)

Data emisji: 3.08.2016

Godzina emisji: 12.34

kh/pg