Do wydarzeń upamiętnionych w filmie doszło 6 grudnia 1942 roku. Oddział niemieckich funkcjonariuszy wymordował 5 rodzin. Część wystrzelono, a część spalono żywcem. Śmierci uniknął tylko najstarszy syn rodziny Kowalskich, który wyszedł do pracy przed przybyciem żandarmów. Film koncentruje się na historii tej właśnie rodziny.
Maciej Pawlicki powiedział, że powinno powstawać więcej dzieł kultury, które upamiętniałyby bohaterstwo rodzin, które poświęcały się, by ratować swoich żydowskich sąsiadów.
- W Holandii za przetrzymywanie Żydów można było co najwyżej dostać mandat albo znaleźć się na krótki czas w więzieniu, a u nas mordowano całe rodziny. W Polsce było bardzo dużo podobnych historii, które nadal nie są znane. Takich filmów powinny powstać dziesiątki, a nie powstają. Razem z Arkadiuszem Gołębiewskim pokazaliśmy zbrodnię z Ciepielowa: palący się dom i płonące w nim dzieci. Obrazy przemawiają najsilniej. Dzięki filmom może dotrzemy do młodszych pokoleń, którym świat opowiada dzisiaj zupełnie inną bajkę - powiedział Maciej Pawlicki.
źródło: YouTube
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Tytuł audycji: Bez pośpiechu w cyklu Twarzą w twarz
Prowadzi: Jan Pospieszalski
Gość: Maciej Pawlicki (reżyser)
Daty emisji: 13.12.2017
Godzina emisji: 20.13
abi