- Szczepienia nie są działaniami zero-jedynkowymi, ponieważ jeśli ktoś się zaszczepi np. przeciw pneumokokom to ma ok. 70% szans, że nie zachoruje na takie choroby. Jeśli ktoś by chciał znaleźć lek, który nie ma działań ubocznych, to nie ma takiego leku. Chodzi o to, żeby działania uboczne były coraz mniejsze, a skuteczność coraz większa - powiedział prof. Andrzej Radzikowski.
Ruch antyszczepionkowy wysuwa wiele argumentów przeciw obowiązkowym szczepieniom. Gość audycji przyznał, że "na początku powstania tej organizacji podszedłem do niej z nadzieją, że będzie to ważny sojusznik świata nauki w walce o coraz lepsze szczepienia, bo kiedyś jakość naszych szczepień odbiegała od tych, które były na zachodzie". - Tymczasem, niestety, okazali się oni totalną opozycją i to jest bardzo bolesne. Wyciągamy do nich ręce, chcemy by byli naszymi sojusznikami, ale straszą ludzi niepotrzebnymi i wymyślonymi rzeczami - stwierdził pediatra.
Andrzej Radzikowski odniósł się także do zaniechań po stronie lekarzy. - Uważam, że lekarze mają za mało czasu, aby wytłumaczyć wszystkie działania ubocze i wtedy ludzie nie będą zaskoczeni, że po szczepieniu dziecko ma gorączkę lub boli go głowa. Najważniejsza jest rozmowa z pacjentem i w tej kwestii są pewne zaniedbania ze strony lekarzy - przyznał gość audycji.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Goście: prof. Andrzej Radzikowski (lekarz dzieci i rodziny z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego)
Data emisji: 11.12.2018
Godzina emisji: 12.13
db/ag
Pediatra Andrzej Radzikowski: szczepienia nie są działaniami zero-jedynkowymi - Jedynka - polskieradio.pl