72. Festiwal Filmowy w Cannes świętem międzynarodowej kinematografii

Data publikacji: 17.05.2019 13:00

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2019 13:41

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Bill Muray, Cloe Sevigny, Jim Jarmusch, Selena Gomez, Tilda Swinton i Sara Driver podczas 72. festiwalu filmowego w Cannes, Autor - Ian Langsdon EPA/PAP

POSŁUCHAJ

O festiwalu filmowym w Cannes oraz premierach kinowych (Magazyn bardzo filmowy/Jedynka)

- Właściwie nie ma drugiego festiwalu, który tak bardzo by celebrował kino, reżyserów i gwiazdy - powiedział w radiowej Jedynce Krzysztof Kwiatkowski, zastępca redaktora naczelnego miesięcznika "Kino". Zwycięzców festiwalu poznamy 25 maja, a "Magazynie bardzo filmowym" mowa była także o polskim festiwalu "Docs Against Gravity" oraz o premierach wyczekiwanych filmów.

Po słynnym czerwonym dywanie w Cannes chodziły wielkie osobistości współczesnego kina. W tym roku filmem otwierającym festiwal była produkcja Jima Jarmuscha pt: "The Dead Don't", o której jak mówi sam reżyser, dokładnie oddaje stosunek do świata. - Twórca filmu mówił, że humor i żart to są jedyne rzeczy, które pozwalają nam przetrwać w niełatwych czasach, a jednocześnie chciał też dopuścić do głosu tę mroczną stronę siebie, a przede wszystkim mroczną stronę świata. To jest opowieść o ataku zombie w małym miasteczku, w którym nic się nie działo i trwało w stagnacji. Na skutek różnych zmian klimatu, zmian cywilizacyjnych dochodzi tam do różnych anomalii - powiedział w rozmowie z Joanną Sławińską, Krzysztof Kwiatkowski.

Przechodząc z festiwalu w Cannes na teren Polski, do 24 maja trwa 16. festiwal "Docs Against Gravity". Jedną z twórczyń, która brała udział w wydarzeniu była Ewa Podgórska, debiutantka, która pokazała dokument kreacyjny "Diagnosis" kręcony w Łodzi. - Sama pochodzę z Łodzi, mieszkam w Warszawie. Przez wiele lat miałam taką relację miłosno-nienawistną w stosunku do Łodzi i ten film jest w jakiejś mierze formą rozliczenia z moim rodzinnym miastem. - dodaje reżyserka.

W audycji mowa była również o premierach filmów, które weszły do kin w tym tygodniu. Będzie można zobaczyć m.in. film pt: "Podwójne życie" w reżyserii Oliviera Assayasa. Jest to typowy przykład francuskiej bohemy, która gubi się we współczesnym świecie cyfrowym. Główni bohaterowie: Leonard, który pisze powieść, pragnie być w trybie "offline", z kolei jego wydawca odrzuca jego książkę ze względu na zafascynowanie e-bookami. W rolach głównych: Guillaume Canet, Juliette Binoche, Vincent Macaigne.

Filmem premierowym jest także fabularny film biograficzny "Tolkien" opowiadający o losach słynnego angielskiego pisarza, twórcy takich kultowych powieści jak "Władca Pierścieni" czy "Hobbit". - Ten film wyjaśnia skąd wzięły się inspiracje autora. Możemy to sobie od razu przełożyć na karty książek i filmów - mówi Artur Cichmiński, krytyk filmowy.