W piątek i w sobotę odbyły się konwencje programowe głównych sił politycznych w Polsce. W piątek w Warszawie swój program przedstawiła Koalicja Obywatelska. W sobotę w Lublinie obietnice wyborcze składała Zjednoczona Prawica pod wodzą Prawa i Sprawiedliwości.
Główne deklaracje programowe obu ugrupowań skupiają się wokół zarobków i pieniędzy, które zostają w kieszeni podatnika. W "Debacie Jedynki" rozmawiali o tym: posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Milczanowska oraz kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Dariusz Joński.
Anna Milczanowska: obóz PiS dba o interes państwa
- Obóz Zjednoczonej Prawicy oraz Prawo i Sprawiedliwość, które jest partią dominującą w tym obozie, zaczął rząd traktować tak, żeby zależało nam głównie na interesie państwa polskiego, na interesie społeczeństwa polskiego, na interesie narodu polskiego. W tę kwestię wchodzą sprawy społeczne związane z pieniędzmi - powiedziała posłanka PiS.
Przypomniała, że w 2016 roku rząd wprowadził zapowiadany wcześniej program "Rodzina 500 plus", w który opozycja wątpiła zwracając uwagę na brak finansowych możliwości państwa. - Co się stało? Powstała Krajowa Administracja Skarbowa, zaczęliśmy uszczelniać podatek VAT żeby te pieniądze zbierać. Bo wcześniej, przez ostatnie lata, do roku 2015, kiedy to PiS wygrało wybory, nikt nie interesował się losem państwa polskiego - podkreśliła Anna Milczanowska.
Zdaniem posłanki Prawa i Sprawiedliwości, w czasach poprzednich rządów obowiązywała zasada "jakoś to będzie". Na dodatek - jak mówi Anna Milczanowska - ta zasada przebija z obecnego programu Koalicji Obywatelskiej.
- To, co ma do zaproponowania opozycja, jest takim miernym programem. Nie ma właściwie żadnej wizji - mam tu na myśli wizję, którą przytoczył prezes Jarosław Kaczyński na naszej konwencji, wizję, o której mówił pan premier Mateusz Morawiecki - rozwoju państwa polskiego na kilka, kilkanaście lat do przodu - podkreśliła polityk PiS.
Dariusz Joński:
Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że dotychczas większość partii łączyła walka z bezrobociem, które przez wiele lat było dużym problemem w Polsce. Teraz, kiedy bezrobocie mamy najniższe w historii, pojawiła się nowa rzecz, która łączy główne siły polityczne, stąd po obu stronach politycznej barykady dominujący temat to podnoszenie najniższych pensji.
- Faktycznie mamy sytuację taką, że dwie największe partie - z jednej strony KO, z drugiej strony PiS - przedstawiły pewną propozycję, co zrobić, żeby te płace najniższe były wyższe. Jak poradziliśmy sobie z bezrobociem, to teraz spróbujemy sobie poradzić z najniższymi płacami - mówił Dariusz Joński.
- Propozycje są dwie: jedna, którą przedstawił prezes Jarosław Kaczyński, który mówi "dobra, to podniesiemy płacę minimalną do 3 tys. zł brutto w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy do końca 2020 roku, później 4 tys.". Krótko mówiąc tak czy inaczej zapłacą za to pracodawcy - stwierdził polityk KO.
Dariusz Joński wyjaśnił, że naturalnie obciążenia nie bedą uderzały w państwo zatrudniające urzędników, ani w największe korporacje. Te instytucje stać na podnoszenie pensji pracownikom. Najgorzej będą mieli najliczniejsi pracodawcy, mali i średni przedsiębiorcy.
- Propozycja KO jest taka, żeby osoby, które zarabiają do 4,5 tys. zł brutto dostawały tzw. premię od państwa za aktywność zawodową 500 zł i to jest połączone z obniżeniem podatku PIT, czyli ok. 114 zł więcej zostawałoby w kieszeniach - wyjaśnił.
Jak wyjaśnił, premiuje to osoby młode, wchodzące na rynek pracy, a nie obciąża pracodawców, którzy często nie mogą sobie pozwolić na podniesienie pensji zatrudnianym pracownikom. Równocześnie KO proponuje obniżenie ZUS-u, co także ma wesprzeć przedsiębiorców, ale również pracowników, których oni zatrudniają.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycja: "Debata Jedynki"
Prowadzący: Michał Rachoń
Goście: Anna Milczanowska (Prawo i Sprawiedliwość) i Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 9.09.2019
Godzina emisji: 18:10
jmo