- Obracam się w takim środowisku, gdzie ludzie bardzo narzekają na wszystko - mówi słuchaczka Jedynki. - Narzekamy na pogodę: że jest zimno, że jest ciepło. Na ruch: że nie ma ruchu, czy na to, że jest drogo albo tanio. Jesteśmy chyba nieszczęśliwym narodem - dodaje nasza kolejna rozmówczyni.
Uczniowie narzekają z kolei na zbyt trudne zadania zadawane przez nauczycieli czy na zbyt niskie kieszonkowe od rodziców. Dorośli denerwują się, bo pociechy nie słuchają ich we wszystkim.
Psycholog Beata Rajba zauważa, że narzekanie jest naszą domeną i sprawia, że jesteśmy ze sobą razem. - Podtrzymuje i buduje relacje - wyjaśnia.
- Przy narzekaniu jest temat do rozmowy. Druga osoba powie, że ma dokładnie tak samo i pociągnie temat. Tak łatwiej nawiązać nowe znajomości - potwierdza słuchacz.
Beata Rajba zwraca uwagę, że narzekanie jest dość charakterystyczne dla Polaków. - Nawet znajduje odbicie w języku. Mamy na przykład o 1/3 więcej słów nacechowanych negatywnie niż Francuzi, którzy narzekają mniej. Tam z kolei narzekanie to pewne tabu, bo nie wypada powiedzieć, że jest u mnie źle - dodaje psycholog.
Dlaczego narzekamy?
Ale dlaczego tak bardzo lubimy narzekać? - W dawnych, słusznie minionych czasach narzekanie było wręcz w naszych genach, a głównym powodem był niedostatek. Narzekanie było jednak trochę umiarkowane, ponieważ niedostatek dotyczył prawie wszystkich w jednakowym stopniu. Po transformacji ustrojowej trochę to się zmieniło. Widzimy, że pewne grupy stały się uprzywilejowane i pewnym osobom w naszym przekonaniu udało się to nieuczciwie, więc narzekamy dalej - wyjaśnia Tomasz Marcysiak.
Narzekamy również na absurdy, które towarzyszą nam w różnych dziedzinach życia. Jedni potrafią obracać je w żart, inni nie. Powstają o nich nawet filmy komediowe. - Wspomnę tutaj chociażby komedie Barei, gdzie właśnie ten absurd nas bawił, śmialiśmy się nie tylko z filmu, ale niestety także z samych siebie - twierdzi socjolog.
Toksyczne narzekanie jest złe
Zdaniem naszych słuchaczy Polacy starają się nie tylko narzekać, ale próbują również szukać pozytywów. Zdarzają się jednak osoby, które naprawdę narzekają na wszystko.
- Jeżeli narzekanie zaczyna budzić w nas złość i już weszliśmy w narzekanie toksyczne, w tym momencie byłoby warto się zatrzymać. Jeśli za bardzo się w to wkręcamy, nie utrzymujemy dystansu, to niestety odbija się na naszym nastroju - zauważa Beata Rajba.
Dlatego czasami, zamiast narzekać, lepiej ugryźć się w język i nic nie powiedzieć albo po prostu się uśmiechnąć. - Uśmiech na pewno daje dużo więcej niż marudzenie, smucenie się i narzekanie. Trzeba dawać z siebie trochę radości, i to obojętnie, czy jest źle, czy dobrze - mówi jedna ze słuchaczek.
Pewne jest jedno - ciągłemu narzekaniu musimy powiedzieć "stop". Ale jeśli już to robimy, to... nie narzekajmy, ponieważ łączy nas to i zbliża do siebie.
Źródło: Langusta na palmie/Co zrobić, żeby nie narzekać?
Czytaj także:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Prowadziła: Karolina Rożej
Autorka materiału: Monika Chrobak
Data emisji: 9.12.2021
Godzina emisji: 15.18
DS/ans
"Narzekanie łączy i zbliża". Czy lubimy użalać się nad swym losem? - Jedynka - polskieradio.pl