"Krakowska panna, gdańskie trzewiki i toruńskie pierniki". To krótka lista najlepszych rzeczy w Polsce, zdaniem Jana Długosza. Nic dziwnego, pierniki to kwintesencja Torunia, element, który od dawna znany jest w Polsce i na świecie. A całą historię miasta poznamy w Muzeum Historii Torunia, w którym zorganizowano szereg wystaw od czasów prahistorycznych, po epokę PRL-u. - Na czterech piętrach średniowiecznej kamienicy pokazujemy historię od początków miasta, a nawet wcześniej. Ekspozycja zaczyna się od czasów przedlokacyjnych - mówi Robert Żytkowicz z Muzeum Historii Torunia.
Toruń to miasto szczególne, również z racji położenia. Z jednej strony pobliskie szlaki handlowe dawały kupcom, zwłaszcza w średniowieczu i nowożytności, możliwości zarabiania dużych pieniędzy. Zasięg kontaktów handlowych sięgał daleko do Europy i krajów Wschodu. Z drugiej jednak strony, bliskość granicy powodowała liczne najazdy. W zbiorach muzeum znajduje się wiele fascynujących elementów, a jednym z nich jest słynna Enigma. - W Polsce można spotkać tylko kilka sztuk tej maszyny szyfrującej - podkreśla gość audycji. Obejrzeć można również najstarsze miejskie pieczęcie.
Toruń - miasto piernika
Muzeum Toruńskiego Piernika jest jednym z siedmiu oddziałów Muzeum Okręgowego w Toruniu. To miejsce łączące tradycję z nowoczesnymi rozwiązaniami. W pofabrycznym budynku piernikarskiej firmy Gustava Wessego urządzono wyjątkową ekspozycję. - Jedno z wnętrz, w którym jesteśmy, to zaaranżowana klubokawiarnia, która nawiązuje do czasów PRL-u. Wówczas piernik przechodził kolejny w historii renesans - mówi Małgorzata Mikulska-Wernerowicz z Muzeum Toruńskiego Piernika. Zdaniem gościa audycji wzornictwo tego czasu oparte było właśnie na kolorystyce i formach piernikarskich. W Muzeum obejrzymy m.in. kroniki filmowe prezentujące historię wypieku pierników w fabryce "Kopernik".
Pierniki powinny być przechowywane w miejscu, które zabezpieczy je przed dostępem wilgoci. Jednym z dobrych sposobów są więc puszki. Dobrze zabezpieczone, pierniki, potrafią wytrzymać nawet lata. W siedzibie muzeum można wziąć udział w specjalnych warsztatach ich wypiekania. Oprócz serca warto w tę czynność włożyć również siłę. - Ciasto, które otrzymujemy od fabryki "Kopernik", musimy odpowiednio wygnieść. Musi stać się plastyczne - tłumaczy edukator Jakub Dzieruch. Proces wygniatania trwa około pięciu minut. Ciasto delikatnie zmienia kolor, wydziela również specyficzny aromat przypraw korzennych i miodu.
Po ugnieceniu przygotowujemy formy. W Muzeum Toruńskiego Piernika są one wyjątkowe, bo drewniane, pozwalające na wykonanie tradycyjnych pierników. - To piernik ozdobny, mamy na nim różnego rodzaju wzory - tłumaczy gość audycji. Następnie należy piernik wyciąć, a pracownicy muzeum zajmują się kolejnym etapem, czyli wypiekiem. Trwa to około dwudziestu minut, podczas których zwiedzający mogą poświęcić czas ekspozycji muzealnej.
Toruń wśród gwiazd. Dom Kopernika
Ważną dla Torunia, ale również dla całej Polski, datą jest 19 lutego 1473. Właśnie wtedy na świat przyszedł Mikołaj Kopernik. Prawnik, urzędnik, duchowny, a przede wszystkim astronom, astrolog i matematyk urodził się w Toruniu. Spędził tu również swoje dzieciństwo i lata nastoletnie. - Z punktu widzenia kształtowania się jego późniejszych zainteresowań okres dzieciństwa jest niezwykle ważny dla tej postaci - nie ma wątpliwości Michał Kłosiński z "Domu Kopernika". Była to postać niezwykła, a jego teoria heliocentryczna zrewolucjonizowała naukę. Długo jednak zastanawiał się nad ogłoszeniem swoich ustaleń, świadom ich wpływu na dotychczasowe poglądy, również religijne.
- Świadczy o tym list wstępny, opublikowany w "De revolutionibus orbium coelestium", do papieża Pawła III, w którym w dyplomatyczny sposób pisze, że ta teoria może wywrócić ówczesny światopogląd na temat konstrukcji Wszechświata - przekonuje gość audycji. Zarazem Kopernik podkreślił, że istotne jest, aby stanąć w prawdzie, a nie trwać w dotychczasowych, błędnych przekonaniach. Przez wieki dyskusja na temat jego ustaleń trwała, a ich głoszenie nierzadko groziło spaleniem na stosie za herezję. Kopernik interesował się jednak również ekonomią, głosił m.in. teorię, że lepszy pieniądz będzie gromadzony, a gorszy pozostawiony w obiegu.
Dzisiejszy Dom Kopernika to późnogotycka kamienica, która należała właśnie do rodziny astronoma. Zachowała się do dzisiaj w stanie nienaruszonym, to świadectwo tego, jak ci ludzie przed wiekami żyli. - Świat życia gospodarczego był Mikołajowi Kopernikowi bliski. Całe jego otoczenie to byli kupcy. Sam ojciec przybył z Krakowa i osiadł w Toruniu. Wydaje mi się, że życie mieszczańskie w naszym miejscu jest najciekawiej pokazane - zaznacza Michał Kłosiński. To tak naprawdę jedna izba, w której żyła wówczas cała rodzina. Pozostała przestrzeń zarezerwowana była na magazyn towarów. Co ciekawe, w zbiorach muzeum znajduje się pamiątka po innym astronomie - cyrkiel Jana Heweliusza.
Z Torunia w świat
Toruń to jednak nie tylko Mikołaj Kopernik. To także Tony Halik, podróżnik, pisarz, dziennikarz, operator kamery, fotograf i autor programów o tematyce podróżniczej. Urodził się 24 stycznia 1921 roku. I choć miejsce to opuścił stosunkowo szybko, to szczycił się tym, gdzie przyszedł na świat. Jego wielkie podróże rozpoczęły się w latach 50., gdy wyemigrował do Argentyny wraz ze swoją ukochaną, Pierrette Andrée Courtin. - Miał szczęście do kobiet, gdyż Pierrette miała żyłkę podróżnika. Razem z nim wyprawiała się w głąb dżungli. Również wspólnie spływali rzekami, przez kilka miesięcy przebywali wśród Indian - mówi Magdalena Nierzwicka, kustosz dyplomowany Muzeum Okręgowego w Toruniu oraz kierowniczka Działu Kultur Pozaeuropejskich.
Jednym z największych przedsięwzięć było przemierzenie obu Ameryk. Wyprawa trwała w latach 1957-1961, a w jej trakcie na świat przyszedł jedyny syn Pierrette i Tony'ego: Ozana. Imię nie było przypadkowe. - Egzotyczne imię nadano dzięki przyjaźni Halika ze szczepem Indian Karaja. Dzisiaj Ozana mieszka w Stanach Zjednoczonych, jest operatorem kamery - podkreśla gość "Jedynego Takiego Miejsca". Drugą ważną kobietą w życiu Halika była Elżbieta Dzikowska, z którą później współprowadził kultowe programy poświęcone podróżom. - Dzikowska w roku 1974 pojechała na wywiad z Halikiem do Meksyku. Wywiad ten przyniósł długoletnią przyjaźń, która zakończyła się miłosną historią - zauważa Magdalena Nierzwicka.
Elżbieta Dzikowska stała się muzą podróżnika. Przez lata gromadziła pamiątki z podróży, a po śmierci Tony'ego przekazała je do Torunia. Tu zorganizowano wystawę, która zajmuje dwie kamienice przy ulicy Franciszkańskiej 11. Dziś jest tam Muzeum Podróżników im. Tony'ego Halika.
Zobacz też:
Tytuł audycji: Jedyne takie miejsce
Prowadził: Roman Czejarek
Goście: Małgorzata Mikulska-Wernerowicz (Muzeum Toruńskiego Piernika), Jakub Dzieruch (edukator), Robert Żytkowicz (Muzeum Historii Torunia), Jerzy Rafalski (astronom), Michał Kłosiński (Dom Kopernika), Anna Kroplewska-Gajewska (kustosz Ratusza Staromiejskiego), Magdalena Nierzwicka (kustosz dyplomowany Muzeum Okręgowego w Toruniu oraz kierowniczka Działu Kultur Pozaeuropejskich), Adam Kowalkowski (Muzeum Twierdzy Toruń), Marcin Zdanowski (kierownik Działu Promocji Muzeum Okręgowego w Toruniu)
Data emisji: 29.01.2022
Godzina emisji: 9.00-12.00
mg
Pierniki, Kopernik i Tony Halik. Toruń bez tajemnic - Jedynka - polskieradio.pl