Przez dziesięciolecia Związek Sowiecki zaprzeczał, że ponosi winę za zbrodnię katyńską. Przełom nastąpił 21 kwietnia 1987 roku. Wówczas wydano zgodę na powstanie komisji do wyjaśnienia "wspólnych problemów historycznych". Dziś nasza wiedza na temat Katynia jest zdecydowanie większa, choć nadal są zagadnienia wymagające zbadania i wyjaśnienia. A jak wygląda to w samej Rosji?
"Memoriał". By ofiary trwały w naszej pamięci
W styczniu 1989 roku w Rosji powołano Stowarzyszenie "Memoriał", które zajmowało się badaniami historycznymi i propagowaniem wiedzy na temat ofiar represji radzieckich, również w okresie stalinowskim. Pod koniec ubiegłego roku, decyzją Sądu Najwyższego Rosji, "Memoriał" został jednak zamknięty. - Sądzę, że będzie to miało bardzo duży wpływ na informowanie opinii publicznej przede wszystkim w samej Federacji Rosyjskiej. Przekazywanie tej wiedzy przez badaczy rosyjskich na pewno miało większe przełożenie niż informacje, które przekazują badacze zza granicy - mówi dr Joanna Żelazko, p.o. naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Łodzi.
Stowarzyszenie "Memoriał" poza dokumentowaniem zbrodni, zajmowało się również upamiętnianiem ofiar. Jego przedstawiciele ufundowali m.in. jedną z tablic na budynku byłego NKWD w Twerze, poświęconą jeńcom obozu w Ostaszkowie. Drugą ufundowały Rodziny Katyńskie. - To upamiętnienie zostało ostatecznie zdjęte, co zresztą "Memoriał" oprotestowywał. To jest zacieranie informacji w pamięci ludzkiej, co przekłada się na zapomnienie, a także fałszowanie tych informacji w przestrzeni publicznej - mówi gość audycji "Przystanek Historia". Dodaje też, że wiedza ogólnospołeczna Rosjan w tej kwestii jest niewielka.
Jak daleko do pełnej prawdy?
13 kwietnia 1990 roku Rosja oficjalnie przyznała się do popełnienia zbrodni katyńskiej. Zanim to nastąpiło, duże zasługi położyli dziennikarze tacy jak Aleksiej Pamiatnych. - Momentem przełomowym był wgląd prof. Natalii Lebiediewej w akta Archiwum Specjalnego w Moskwie. Jej publikacja prasowa z marca 1990 roku, informacje, które odnalazła w tych dokumentach, pośrednio już potwierdzały winę NKWD za tę zbrodnię - wyjaśnia dr Joanna Żelazko.
Faktem pozostaje jednak, że wielu autorów, dziennikarzy i badaczy nadal wszystkiemu zaprzecza. Do pełnej prawdy wciąż więc daleko. Mało wiemy np. o mordowaniu tysięcy Polaków znajdujących się w więzieniach na Białorusi i Ukrainie, wcielonych do Związku Sowieckiego. Obecna sytuacja międzynarodowa dodatkowo komplikuje wszelkie starania. - Zawsze trzeba mieć nadzieję, że poznamy pełną prawdę, ale teraz będzie trudniej o dostęp do archiwów - podsumowuje gość audycji.
W audycji także:
- "Gra szyfrów" to projekt gamingowy przygotowany przez Instytut Pamięci Narodowej jako gra FPP, składająca się z trzech misji. Opisują one przebieg wojny polsko-bolszewickiej oraz wpływ polskiej kryptologii na jej zwycięski finał;
- książka: "Black Box. Wywiad jako instrument transferu technologii i wsparcia decyzji ekonomicznych w PRL 1955-1990". Ekspert: dr Mirosław Sikora, autor, OBBH IPN Katowice;
- informacje o wybranych wydarzeniach organizowanych przez IPN oraz ciekawych artykułach na portalu przystanekhistoria.pl.
Audycja powstaje we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej i portalem IPN PrzystanekHistoria.pl.
Zobacz też:
Tytuł audycji: Przystanek Historia
Prowadzi: Dorota Truszczak
Goście: dr Joanna Żelazko (p.o. naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Łodzi), Magdalena Hajduk (dyrektor Biura Nowych Technologii IPN)
Data emisji: 13.04.2022 r.
Godzina emisji: 19.30
Jak w Rosji wygląda świadomość na temat zbrodni katyńskiej? - Jedynka - polskieradio.pl