Andrzej Rybiński z nowym singlem. "Piosenka robi wrażenie na słuchaczach"

Data publikacji: 03.05.2022 17:05
Ostatnia aktualizacja: 03.05.2022 17:17
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Andrzej Rybiński
Andrzej Rybiński, Autor - Forumgwiazd / Forum
Andrzej Rybiński to legendarny polski artysta, związany przed laty z takimi zespołami jak "2 plus 1" czy "Andrzej i Eliza". Po roku 1981 rozpoczął karierę solową, która trwa do dziś. Na antenie Programu 1 Polskiego Radia premierowo wyemitowaliśmy najnowszy utwór "Uśmiechnij się". - Piosenka robi wrażenie na ludziach, którym to puszczam - mówi w rozmowie z Marią Szabłowską.

Choć płyty "Andrzejkowe marzenia" nie ma jeszcze fizycznie w sklepach, to jest gotowa i dostępna w sieci. Promuje ją singiel pt. "Uśmiechnij się". Artysta zwraca uwagę, że przewidywanie czy konkretny utwór stanie się przebojem, jest zadaniem trudnym. Jednocześnie przyznaje, że dotychczas otrzymywał pozytywne recenzje. - Piosenka robi wrażenie na ludziach, którym to puszczam. Gram tę piosenkę również na koncertach. Jest bardzo wyrazista - tłumaczy Andrzej Rybiński. Muzykę do "Uśmiechnij się" napisał Marcin Nierubiec.

Znów w Opolu?

Podczas tegorocznego Krajowego Festiwalu Piosenki w Opolu, legendarny wokalista, gitarzysta i kompozytor Andrzej Rybiński może znów pojawić się na scenie. - Jest taka propozycja. W kilka osób będziemy wykonywali piosenkę Zbyszka Wodeckiego. A co będzie później, zobaczymy - mówi gość "Muzycznej Jedynki" i dodaje, że Opole jest miejscem wyjątkowym dla polskich artystów. - To zawsze było miejsce prestiżowe. Pokazanie się tam, zaśpiewanie piosenki, w jakiś sposób nobilitowało wykonawcę - mówi.

Gość audycji dodaje, że każdy artysta potrzebuje kogoś, kto pomoże mu zaistnieć przed szerszą publicznością. - Tą osobą, która jako pierwsza uwierzyła w moje zawodowe śpiewanie, była Katarzyna Gärtner - zwraca uwagę. W roku 1970 Rybiński wystąpił z utworami kompozytorki na płycie "Na szkle malowane". Znalazł się obok takich artystów jak Edward Hulewicz, Maryla Rodowicz czy Halina Frąckowiak. - To była piękna przygoda, nie tylko muzyczna. Wtedy jak się nagrywało wspólnie, to włączało się coś więcej. Również sprawy prywatne - wspomina.

YouTube/Andrzej Rybiński Oficjalny

Na "Pięterku" w "Bristolu"

W roku 1986 Andrzej Rybiński wylansował wielki przebój pt. "Nie liczę godzin i lat". Rozpoznawalność zdobył jednak dużo wcześniej. W roku 1971 gość "Muzycznej Jedynki" wraz z Elizą Grochowiecką założył zespół "Andrzej i Eliza". - W pierwszej wersji był jeszcze Zbyszek Hołdys, Arkadiusz Żak. Nagrywaliśmy nasze folkowe numery i one się cudownie przyjęły - zwraca uwagę w rozmowie z Marią Szabłowską. Rok 1971 to również przygoda z "2 plus 1". Zespół założyli Janusz Kruk oraz Elżbieta Dmoch. Szybko dołączył do nich Andrzej Rybiński,

Zespół stał się pierwszym estradowym wykonawcą piosenek Katarzyny Gärtner. Debiutanckie występy odbywały się w warszawskim Hotelu "Bristol". - To było po nagraniu do "Na szkle malowane". Przyjechałem z Łodzi do Warszawy. Nie chciałem myśleć nawet o tym, żeby prosić rodziców o jakiekolwiek wsparcie. Kasia Gärtner któregoś razu poznała mnie z dwójką młodych, cudownych ludzi - opowiada gość audycji. Byli to wspomniani Kruk i Dmoch. Trio nazywało się początkowo "Smak Miodu", nazwę "2 plus 1" wymyślił Maciej Pietrzyk: artysta malarz, poeta, aktor i jeden z bardów "Solidarności".

POSŁUCHAJ

17:50

Gościem Marii Szabłowskiej był Andrzej Rybiński (Muzyczna Jedynka/Jedynka)

 

Zobacz też:

Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka

Prowadziła: Maria Szabłowska

Gość: Andrzej Rybiński (wokalista)

Data emisji: 3.05.2022 

Godzina emisji: 13.20

mg

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.