Jest maj roku 1939. Trafiamy do miejscowości Kołki na Wołyniu. Podczas odbywającego się właśnie ślubu siostra panny młodej, chasydka, i syn ziemianina szaleńczo się w sobie zakochują. To pozornie zwyczajne wydarzenie rozpoczyna prawdziwą kaskadę problemów. Chanę i Jana dzieli wszystko: religia, wychowanie i obyczaje. Żyją na wielokulturowych Kresach, gdzie mieszkają Ukraińcy, Polacy i Żydzi. To pasjonująca podróż do świata, którego już nie ma.
Debiut powieściowy
Autorka, Małgorzata Niezabitowska, to dziennikarka i pisarka. Dotąd specjalizowała się w literaturze faktu, a reporterskie zamiłowanie widoczne jest w debiucie powieściowym. "Światłość i mrok" to pozycja oparta na niezwykle starannym przygotowaniu. - Na Uniwersytecie Chicagowskim odnalazłam nawet plan miejscowości, w której rozgrywa się akcja. Byłam pierwszą, która się po to zgłosiła i dla której zrobiono skan - tłumaczy gość "Moich książek". Na tło historyczne nałożono jednak historię całkowicie fikcyjną.
Tym, co zwraca uwagę, jest okładka. Na niej przedstawiono reprodukcję fragmentu obrazu Dantego Gabriela Rossettiego pt. "Oblubienica" z roku 1866. Wybór nie był przypadkowy. - Talentem głównej bohaterki jest śpiew. I chciałam, żeby Chana zaśpiewała na weselu "Pieśń nad pieśniami". A na ramie obrazu "Oblubienica" odnajdziemy fragmenty "Pieśni nad pieśniami" napisane przez samego Gabriela Rossettiego - zwraca uwagę Małgorzata Niezabitowska.
Kulturowy wielogłos
Oprócz głównych bohaterów Małgorzata Niezabitowska kreśli cały szereg nie mniej ważnych sylwetek. Otrzymujemy fascynujący wielogłos. Te same wydarzenia zaprezentowane zostają z najróżniejszych perspektyw. - Historia opowiadana jest przez sześć osób. Dopiero wtedy tworzy się pewna całość, a jednocześnie pokazujemy, jak bardzo różne osoby mogą to samo widzieć inaczej - zauważa gość audycji. Autorce zależało, by na kartach powieści ukazać całe bogactwo kulturowe Kresów przed zagładą, a także mentalność i zwyczaje osób zamieszkujących przedwojenną Polskę.
Gość Magdy Mikołajczuk przyznaje, że wcielanie się w każdego z bohaterów było niezwykłą przygodą twórczą. Dzięki precyzyjnej budowie mają oni niepowtarzalne charaktery, doświadczenia i zwyczaje. - Inaczej mówi chasydka, inaczej mówi zbuntowany komunista, a jeszcze inaczej matka Jana, Aleksandry i Tadeusza, która jest kobietą bardzo wykształconą - wylicza pisarka i dodaje, że najtrudniejsze, choć jednocześnie najciekawsze, było przyjęcie perspektywy Chaima, czyli wspomnianego już komunisty. - Był mi całkowicie obcy. Moje wartości były zaprzeczeniem tego, co chciał zrobić - słyszymy.
Fb/Wydawnictwo Znak
Po pierwsze zaciekawić
Małgorzata Niezabitowska podkreśla, że choć chęć pokazania bogactwa tradycji i szczegółów była ogromna, starała się, by beletrystyka nie zamieniła się w rozwlekłą rozprawę naukową. - Zbierałam informacje, żeby zobaczyć, jak ubrane były kobiety, jak wyglądały weselne zwyczaje. Ja muszę wiedzieć o wiele więcej, niż później pokażę, żeby to przetworzyć i w sposób możliwie najbardziej interesujący zaprezentować - podsumowuje gość Programu 1 Polskiego Radia.
Zobacz też:
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Gość: Małgorzata Niezabitowska
Data emisji: 1.06.2022
Godzina emisji: 23.07
mg
"Światłość i mrok". Literacka wyprawa na wielokulturowe Kresy - Jedynka - polskieradio.pl