Muzyka, poezja i malarstwo. Trwa IV Czarnoleski Festiwal Sztuk

Czarnoleski Festiwal Sztuk to wydarzenie o wyjątkowej dynamice. Łączy w sobie wiele różnych dziedzin sztuki: muzykę, poezję, malarstwo. Podstawą do artystycznych poszukiwań każdorazowo jest dziedzictwo Jana Kochanowskiego. Stanowi ono jednak inspirację, a nie dominantę. 

Podtytuły poprzednich edycji to: "czerpiąc ze źródeł", "ująć nieuchwytne", "sztuka wolności". W tym roku podtytuł brzmi: "odwieczne pieśni". Wydarzenie potrwa od 16.07 do 24.07.

Tradycja i świeżość

Podczas sobotniej inauguracji wystąpiła Polska Orkiestra Sinfonia Juventus  im. J. Semkowa pod batutą Marka Wroniszewskiego. W programie L. van Beethoven - V Symfonia c-moll op. 67, oraz A. Dvořák – VIII Symfonia  G-dur op. 88. Koncert odbył się w kościele pw. św. Stefana w Policznie. - Dla mnie każdy koncert z tą orkiestrą to przyjemność. Cieszę się, że razem pracujemy na próbach w dobrej atmosferze i że na koncertach również  jest dobra atmosfera - mówi w rozmowie z Adamem Rozlachem dyrygent, Marek Wroniszewski.

Dodaje, że sekret wspaniałego brzmienia Orkiestry nie tkwi jedynie w instrumentach. Kluczowe znaczenie ma tutaj wirtuozeria muzyków. - Oprócz tego, że są to młodzi muzycy z doskonałym warsztatem i przygotowaniem, staramy się zapraszać do współpracy również znakomitych artystów - nie kryje gość "Klasycznego Lata z Radiem". Podczas sobotniego koncertu gościnnie wystąpił m.in. Sebastian Aleksandrowicz, pierwszy obój z Teatru Wielkiego w Warszawie. 

Sam program koncertu inauguracyjnego gość audycji ocenił jako duże wyzwanie. - Są to utwory, w których melomani znają niemalże każdą nutę. Zdarza się, że staramy się zrobić coś inaczej, ale nie na siłę - podkreśla.

Czarnoleski Festiwal Sztuk - początki

Edward Wolanin przyznaje, że wszystkiemu winny jest przypadek. Podczas turystycznej wizyty w Zwoleniu jednym z punktów była wizyta w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, gdzie spoczywa Jan Kochanowski. Rozmowa ze spotkanym przypadkowo znajomym organistą zrodziła pomysł zorganizowania wydarzenia, które ożywiłoby okolicę. Pierwsza wersja mówiła o warsztatach pianistycznych. - Pomyśleliśmy jednak, że warsztatów pianistycznych jest naprawdę wiele i trzeba by zrobić coś szczególnego - słyszymy.

Chęć zapewnienia młodym ludziom kontaktu z najwybitniejszymi osobistościami polskiej muzyki doprowadziła do powołania do życia Czarnoleskiego Festiwalu Sztuk. Z każdym kolejnym rokiem program był wzbogacany. - Rozszerzaliśmy formułę, tak żeby tych inspiracji i wrażeń artystycznych stale przybywało. Od początku mieliśmy wystawę malarską, potem przy kolejnych edycjach spotkania literackie czy recytacje poezji Jana Kochanowskiego - wylicza Natalia Wolanin.

Czytaj też: