Uzależnienie Niemiec od dostaw gazu z Rosji. Ekspert: wychodzi to naszym zachodnim sąsiadom czkawką

Data publikacji: 06.09.2022 19:13
Ostatnia aktualizacja: 06.09.2022 21:19
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Niemcy odczuwają coraz większe obawy dotyczące dostaw gazu z Rosji
Niemcy odczuwają coraz większe obawy dotyczące dostaw gazu z Rosji, Autor - Audio und werbung/shutterstock
Niemcy odczuwają coraz większe obawy dotyczące dostaw gazu z Rosji. - Praktycznie został porzucony gazociąg Nord Stream 2, a dostawy gazociągiem Nord Stream 1 ograniczono do ułamka możliwości tego, co byłby w stanie przesyłać - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Michał Perzyński z portalu BiznesAlert.pl.
  • Pomimo wcześniejszych obietnic rosyjski Gazprom nie wznowił dostarczania gazu gazociągiem Nord Stream 1 do Niemiec. Koncern tłumaczy to rzekomym wykryciem kolejnej usterki.
  • Gazprom przerwał także - z powodu sporu o płatności - dostawy do największego odbiorcy we Francji, czyli spółki Engie.
  • Zachodnia Europa ma coraz większe obawy związane z dostawami gazu z Rosji.

- W ostatnich miesiącach uzależnienie Niemców od dostaw gazu z Rosji wychodzi naszym zachodnim sąsiadom czkawką. Jak wiemy, praktycznie został porzucony gazociąg Nord Stream 2, a dostawy gazociągiem Nord Stream 1 ograniczono do ułamka możliwości tego, co byłby w stanie przesyłać - komentuje Michał Perzyński.

Niemcy szukają innych źródeł dostaw

Michał Perzyński zauważa, że „teraz Niemcy szukają różnych innych źródeł dostaw, m.in. planują bardzo intensywną rozbudowę infrastruktury importowej do LNG (czyli gazu skroplonego - red.)”. - Mają w planie zbudować pięć pływających terminalów LNG, z czego dwa mają powstać do końca tego roku. W dalszej przyszłości ma powstać dodatkowo jeszcze jeden, który będzie znajdował się już na lądzie. Mniej więcej taki jak u nas w Świnoujściu - wyjaśnia ekspert.

- Niemcy planują ostatecznie uniezależnić się od dostaw rosyjskiego gazu do 2024 roku, więc już niedługo - dodaje.

Celowa polityka Rosjan

Ceny gazu w Europie nadal rosną, ponieważ wszyscy poszukują tego surowca. - Cały kryzys energetyczny, z którym teraz mamy do czynienia, został wywołany w dużej mierze przez Rosję w jasnej intencji. Po to, żeby zmiękczyć nastawienie europejskich społeczeństw co do samej polityki Kremla - twierdzi Michał Perzyński.

- Mieliśmy przykład w miniony weekend. W czeskiej Pradze na ulice wyszły dziesiątki tysięcy ludzi, manifestując hasła prorosyjskie i antyeuropejskie. Żądali niższych cen gazu i energii elektrycznej kosztem właśnie złagodzenia stanowiska Czech wobec Ukrainy. To jest właśnie to, na czym, można powiedzieć, zależy Rosjanom. Podwyżki cen gazu, które będą dla nas wszystkich bardzo dotkliwe, mają jak najbardziej wywrzeć presję na europejskie społeczeństwa, żeby w innych krajach Unii Europejskiej doszło do takich protestów, jak w Czechach - tłumaczy gość Jedynki.

Stąd też w Europie trwają poszukiwania dostaw gazu z innych kierunków niż rosyjski, m.in. z terenu Afryki.

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

- Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Nigerii. Rozmowy prezydenta dotyczyły m.in. dostawy surowców energetycznych do Polski, rosyjskiego szantażu żywnościowego i rosyjskiej propagandy. Korespondencja Wojciecha Cegielskiego.

- Nową brytyjską premier została dziś dotychczasowa minister spraw zagranicznych Liz Truss. Materiał Adama Dąbrowskiego.

- Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) oświadczyła w opublikowanym raporcie dotyczącym Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, że niezbędne jest natychmiastowe utworzenie strefy bezpieczeństwa i ochrony jądrowej wokół siłowni w Enerhodarze. Rozmowa z Maciejem Zaniewiczem, ekspertem Forum Energii.

POSŁUCHAJ

20:39

"Wychodzi naszym zachodnim sąsiadom czkawką". Ekspert o uzależnieniu się Niemiec od dostaw gazu z Rosji (Jedynka/Więcej świata)

Audycja: Więcej świata

Goście: Michał Perzyński (portal BiznesAlert.pl), Maciej Zaniewicz (Forum Energii)

Data emisji: 6.09.2022

Godzina emisji: 17.32

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.