Z kopalni na scenę. Archiwalna rozmowa z Franciszkiem Pieczką

Data publikacji: 24.09.2022 10:00
Ostatnia aktualizacja: 24.09.2022 20:07
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Gala Festiwalu Dwa Teatry - Sopot 2018
Gala Festiwalu Dwa Teatry - Sopot 2018, Autor - Łukasz Dejnarowicz / Forum
Franciszek Pieczka - wybitny aktor, przez ponad 50 lat związany z Teatrem Polskiego Radia, odznaczony Orderem Orła Białego - zmarł w wieku 94 lat. W "Kulturalnej Jedynce" przypomnieliśmy fragmenty wywiadu, którego w 2012 roku Pieczka udzielił Annie Lisieckiej.

Franciszek Pieczka urodził się w 1928 roku. Widzowie pamiętają go m.in. jako Gustlika z "Czterech pancernych i psa". W sposób szczególny był związany z Polskim Radiem, grał w wielu słuchowiskach i spektaklach. W roku 1996 otrzymał Wielkiego Splendora, nagrodę Teatru Polskiego Radia przyznawaną od 1988 roku za wybitne kreacje w słuchowiskach oraz twórczy wkład na rzecz rozwoju i umacniania rangi radia artystycznego w Polsce. 

Podczas uroczystości wręczenia nagrody Franciszek Pieczka opowiadał zebranej publiczności, że pierwszy w życiu kontakt z radiem miał w roku 1948, w Katowicach. - Brałem udział w inscenizacjach poezji romantycznej. Recytowaliśmy wiersze. Wówczas jeszcze nie nagrywano. Robiliśmy to na żywo. A drugi raz zetknąłem się z radiem właśnie tutaj. W Warszawie, w roku 1951 - powiedział i dodał, że był wówczas studentem Szkoły Teatralnej w Warszawie. 

Aktor przypadkiem?

Franciszek Pieczka w roku 1954 uzyskał dylom Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, a debiutował w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze. Później związał się z Teatrem w Nowej Hucie, wreszcie przeszedł do Starego Teatru w Krakowie. W latach 1974-2015 występował w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Zagrał w ponad stu filmach, zarówno polskich, jak i zagranicznych. W pamięci widzów zapisał się kreacjami w obrazach: "Ziemia obiecana", "Potop", "Quo vadis", "Konopielka" czy "Jańcio Wodnik". 

W archiwalnej rozmowie z Anną Lisiecką powiedział, że aktorem został trochę przez przypadek. Wcześniej przez rok pracował m.in. na kopalni. - Uważałem, że będę inżynierem, że będzie to jakiś wymierny fach. Rodzice też tak uważali - mówił. Wspominał jednak, że już na Politechnice odczuł pewną pustkę. - Będąc w szkole średniej, zetknąłem się z zespołem rapsodycznym. Recytowaliśmy tam różne poezje. Prawdopodobnie zostałem "zainfekowany" namiastką tego teatru - wyznał.

Wykłady, które jeszcze do niedawna wciągały, teraz zaczęły sprawiać problem. Franciszek Pieczka zdecydował więc o zmianie kierunku studiów. Ostatecznie egzaminy zdawał w Warszawie, w mieszkaniu Aleksandra Zelwerowicza. - On był wówczas dziekanem Wydziału Aktorskiego. Kiedy wróciłem do domu, poleciały "pierony" śląskie, ojciec tam mocno puścił. Ale potem, kiedy miałem jakieś sukcesy, ojciec wręcz mówił, że to jest jego dziedzictwo - podkreślił aktor.

Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka

Prowadzi: Dorota Truszczak

Rozmawia: Anna Lisiecka

Gość: Franciszek Pieczka (audycja archiwalna z roku 2012)

mg

Muzyka nocą
Muzyka nocą
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.