Wołyńskie światełko pamięci. Mimo wojny porządkują cmentarze na Ukrainie

Data publikacji: 18.10.2022 13:38
Ostatnia aktualizacja: 18.10.2022 13:45
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
O polskie cmentarze na Ukrainie dbają członkowie Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy.
O polskie cmentarze na Ukrainie dbają członkowie Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy., Autor - Shutterstock/Joanna Dorota
O polskie cmentarze na Ukrainie dbają członkowie Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy. Mimo wojny w tym roku po raz kolejny pojadą tam sprzątać polskie mogiły. - Tym razem postanowiliśmy pojechać na Podole. Zaangażowały się tutaj społeczności miejscowe w podziękowaniu za pomoc ukraińskim uchodźcom - mówi prezes stowarzyszenia Henryk Kozak. 
  • Przedstawiciele Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy i towarzyszący im wolontariusze wyjadą na Ukrainę sprzątać jeden z polskich cmentarzy. 
  • Kierownikiem wyprawy jest prezes stowarzyszenia, Henryk Kozak.
  • Wyjazd na Ukrainę zaplanowano 26 października. Porządkowanie polskich cmentarzy potrwa pięć dni.

Dbają o cmentarze mimo wojny 

Maks Skrzeczkowski, dyrektor Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki docenia zaangażowanie stowarzyszenia. - Zawsze ich podziwiałem i myślę, że oni są bardzo konsekwentni, bo jeżdżą tam ze względu na wszystko,- przyznaje. - Biorąc pod uwagę niezwykle trudną sytuację na Ukrainie, to mamy trzy osobne wątki. Po pierwsze są tam, żeby dać świadectwo, że pamiętają o ludziach, którzy zginęli i troszczą się o ten teren. Po drugie mimo, że jest wojna, są w stanie nieść realną pomoc, a trzecim aspektem jest wsparcie moralne - zaznacza. 

- Wiadomo, że na każde miejsce na Ukrainie może spaść bomba, nie ma bezpiecznych miejsc i nagle okazuje się, że jest ktoś, kto ryzykuje swoje życie, żeby być obecnym wsparciem, bo to jest najważniejsza rzecz, przekraczająca granice pomocy ekonomicznej - podkreśla dyrektor. 

Dary dla parafii w Buczaczu 

- Obok tego naszego światełka pamięci, postanowiliśmy zebrać też nieco darów dla parafii w Buczaczu, dla sióstr w Jazłowcu, które też opiekują się uchodźcami spod Charkowa – mówi Henryk Kozak. - Zbieramy ciepłą odzież dziecięcą. Myślę, że jest to taka realna zbiórka do przeprowadzenia, bowiem Polacy już pokazali, jak dużo mogą przekazać. Jest coraz trudniej, ale myślę, że dzieciaki tak szybko rosną, że na pewno w szafach są niezniszczone ubrania. Chcieliśmy je w ramach pomocy humanitarnej zabrać ze sobą na Podole.

Jak mówi Anna Ewa Soria, nauczyciel w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu Dolnym, w tym roku zbiórka koncentruje się na biało-czerownych szarfach do oznaczania mogił polskich na Ukrainie. - Oprócz tego chcemy pomóc Ukrainie, szczególnie miejscom, do których stowarzyszenie jeździło już kilkukrotnie. Myślę tu o domu wsparcia, który prowadzą siostry niepokalanki w Jazłowcu. Tam na pewno potrzebne są ubranka dla dzieci w różnym wieku, od tych najmłodszych do nastoletnich.

Czytaj również: 

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki 

Prowadził: Daniel Wydrych

Materiał: Łukasz Grabczak (Radio Lublin)

Data emisji: 17.10.2022 r. 

Godzina emisji: 16.44

ans

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.