Projekty unii z Moskwą i pierwsza dymitriada

Data publikacji: 02.11.2022 13:30
Ostatnia aktualizacja: 02.11.2022 20:45
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zygmunt III Waza. Obraz Pietera Soutmana z 1624 roku
Zygmunt III Waza. Obraz Pietera Soutmana z 1624 roku, Autor - Wikimedia Commons
Projekty unii z Moskwą i pierwsza dymitriada, czyli stosunki polsko-rosyjskie w latach 1585-1605. O tym w dziewiątej odsłonie "Historii Żywej", poświęconej przez najbliższe miesiące wielowiekowym relacjom Polski z naszym wschodnim sąsiadem: od Rusi po Rosję.

W 1584 roku zmarł car Iwan Groźny, pozostawiając tron moskiewski młodemu i dotkniętemu zaburzeniami psychicznymi synowi Fiodorowi. Tę sytuację wykorzystali bojarzy, przejmując faktycznie stery rządów. Szybko ujawniły się między nimi konflikty. Z rywalizacji o władzę zwycięsko wyszedł Borys Godunow. W twierdzy osadził też kolejnego rywala, jedynego sukcesora tronu moskiewskiego po Fiodorze, carewicza Dymitra, najmłodszego syna Iwana Groźnego. Chłopiec zmarł w tajemniczych okolicznościach w 1591 roku. Natomiast Fiodor, ostatni z Rurykowiczów, zakończył życie w 1598 roku.

W wyścigu do korony Godunow pokonał wtedy rodzinę Romanowów powołującą się na pokrewieństwo z Iwanem Groźnym. I został carem. Odniósł sukcesy w walce z Tatarami, ale klęska głodu w carstwie zachwiała jego pozycją: wybuchały powstania chłopskie, tłum zaatakował siedzibę Godunowa w Moskwie, coraz silniejsza stawała się opozycja możnych. Car trzymał się mocno. Sytuację zmieniło pojawienie się domniemanego najmłodszego syna Iwana Groźnego – cudem ocalałego Dymitra, który jeszcze przed 1600 rokiem miał przebywać w Polsce. Przeciwnicy Godunowa widzieli w nim wybawcę.

Mimo początkowej nieprzychylności względem domniemanego Dymitra król polski Zygmunt III Waza uznał jego prawo do tronu moskiewskiego i obiecał pomoc. Dymitr zadeklarował wsparcie w odzyskaniu przez Zygmunta korony szwedzkiej, sprowadzenie jezuitów do Moskwy oraz zawiązanie unii polsko-rosyjskiej. Tak doszło do pierwszej dymitriady - jednej z kilku interwencji zbrojnych części polskiej i litewskiej magnaterii w wewnętrzne sprawy Carstwa Rosyjskiego, w celu osadzenia na tronie moskiewskich pretendentów podających się za cudem ocalałego syna Iwana Groźnego – Dymitra.

"Niema zmora ze Szwecji"

Dlaczego król polski, nazywany przez przeciwników "niemą zmorą ze Szwecji", zaangażował się w kolejną wojnę z Moskwą i doprowadził do osadzenia na tronie carskim I Samozwańca w 1605 roku? 

"Niemą zmorą ze Szwecji" nazwał Zygmunta III Jan Zamoyski, który jak mógł, tak na każdym kroku szkalował tego władcę. Zygmunt III rzeczywiście nie przepadał za byt długimi przemówieniami - mówi w audycji "Historia żywa" historyk prof. Andrzej Nowak. 

POSŁUCHAJ

39:00

Projekty unii z Moskwą i pierwsza dymitriada (Historia żywa/Jedynka)

- Zygmunt III nie miał planów związanych tylko z jakąś katolicką rekonkwistą - choć oczywiście był bardzo pobożnym katolikiem. W poparciu, którego udzielił Dymitrowi Samozwańcowi, nie te czynniki były jedyne ani najważniejsze, tylko czynniki wewnętrzne. Przypomnijmy bowiem, że Dymitr, który pojawił się w 1602/1603 roku niespodziewanie na ruskich ziemiach Rzeczypospolitej, szukał najpierw oparcia w najpotężniejszym magnacie prawosławnym - Wasylu Ostrogskim. To skończyło się niepowodzeniem. Potem znalazł patrona w osobie księcia Wiśniowieckiego, który swoje wysiłki na rzecz poparcia Dymitra Samozwańca połączył z wojewodą sandomierskim Jerzym Mniszchem - wyjaśnia historyk. 

Dymitr Samozwaniec obejmuje tron

- Skoro przybywają w pielgrzymkach do króla z prośbą o poparcie dla Dymitra Samozwańca ważni przedstawiciele magnaterii Rzeczypospolitej i król widzi, że wśród szlachty panuje wrzenie pobudzane przez opozycję na czele z Janem Zamoyskim, to dla króla jest to perspektywa wyprowadzenia poza granice Rzeczypospolitej tego burzliwego elementu. Myśli: "niech idą z Dymitrem Samozwańcem, przekroczą granice Rzeczypospolitej i - w ramach prywatnego przedsięwzięcia kilku magnatów popierających Dymitra Samozwańca - ten burzliwy żywioł szlachecki, który inaczej mógł się wyżyć w wojnie domowej przeciwko królowi, po prostu niech idzie utrudniać życie sąsiadowi" - podkreśla rozmówca Doroty Truszczak. 

Szczęśliwa dla Dymitra Samozwańca koincydencja - śmierć Borysa Godunowa i obecność wojsk Dymitra blisko Moskwy - sprawia, że bramy Moskwy się otwierają i Dymitr nieoczekiwanie wkracza do Moskwy w 1605 roku jako triumfator. - Obejmuje tron. Mało kto się tego spodziewał, ale ta historia staje się faktem. Dymitr zostaje prawdziwym, ukoronowanym, carem w Moskwie - mówi prof. Nowak. 

Jaki był przebieg, skutki i znaczenie pierwszej dymitriady w relacjach polsko-rosyjskich? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. 

Czytaj też:

Tytuł audycji: Historia żywa

Prowadziła: Dorota Truszczak

Gość: prof. Andrzej Nowak (historyk, publicysta, nauczyciel akademicki, sowietolog, autor "Dziejów Polski")

Data emisji: 31.10.2022 r. 

Godzina emisji: 21.06

kh/kor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.