"Prorok" wchodzi do kin. Opowieść o kardynale Stefanie Wyszyńskim

Data publikacji: 11.11.2022 15:00
Ostatnia aktualizacja: 13.11.2022 23:08
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Aktor Sławomir Grzymkowski na premierze filmu "Prorok" w reżyserii Michała Kondrata
Aktor Sławomir Grzymkowski na premierze filmu "Prorok" w reżyserii Michała Kondrata, Autor - PAP/Rafał Guz
Na ekrany kin wchodzi film pt. "Prorok", opowiadający o kardynale Stefanie Wyszyńskim. Prymas Polski po trzech latach internowania przez władze komunistyczne ponownie staje na czele Kościoła. Reżyser pokazuje prymasa jako polityka, który negocjuje dla narodu warunki z ówczesną władzą komunistyczną. W "Magazynie bardzo filmowym" wysłuchaliśmy rozmów Joanny Sławińskiej z odtwórcą roli Stefana Wyszyńskiego - Sławomirem Grzymkowskim - i reżyserem Michałem Kondratem.

"Prorok" koncentruje się na 15 latach życia prymasa Stefana Wyszyńskiego i ukazuje nieznane wątki z jego życiorysu na tle ważnych dla Polski i Polaków wydarzeń historycznych, takich jak obchody milenijne czy wydarzenia w Trójmieście w grudniu 1970 roku.

Twórcy filmu pokazują zmagania między Kościołem a władzą komunistyczną i skupiają się na negocjacjach, jakie kard. Wyszyński prowadził w latach 60. z Władysławem Gomułką (w tej roli Adam Ferency) i ówczesnym premierem Józefem Cyrankiewiczem, którego portretuje Marcin Troński. 

Kard. Wyszyński jako polityk i negocjator 

Jak przyznaje reżyser Michał Kondrat, zależało mu na zrealizowaniu niereligijnego filmu. - Chciałem pokazać ten bardzo ważny fragment w historii Polski, kiedy kard. Stefan Wyszyński staje na czele narodu polskiego jako jego nieformalny przywódca i negocjuje warunki z władzą komunistyczną - mówi. - Wiele mówiło się o rzeczach związanych z religią, była beatyfikacja prymasa Wyszyńskiego, a warto go pokazać jako polityka, negocjatora, stratega - dodaje. 

źródło: Kondrat-Media/Youtube

"Chciałem opowiedzieć o wielkim człowieku"

Rolę kard. Wyszyńskiego zagrał aktor Sławomir Grzymkowski, który łudząco przypomina prymasa Polski. - Aktorowi udało się pokazać jego charyzmę, mądrość i ciepło w stosunku do ludzi - ocenia prowadząca audycję, dziennikarka filmowa Joanna Sławińska. 

Sławomir Grzymkowski mówi na antenie Jedynki, że w przygotowaniach do wymagającej roli nie sugerował się kreacjami innych aktorów, którzy do tej pory wcielali się w postać Stefana Wyszyńskiego. - Chciałem znaleźć własną drogę w tej pracy, korzystając ze swojej intuicji i doświadczenia - podkreśla. - Oglądałem dużo zapisów archiwalnych, włączałem sam obraz, żeby patrzeć, jak kard. Wyszyński się porusza, jak słucha. Był on znakomitym słuchaczem, ludzie się przed nim otwierali i to było coś fascynującego - słyszymy w audycji. 

- Chciałem opowiedzieć o wielkim człowieku, ale nie klęcząc przed nim, tylko znaleźć coś takiego, co będzie wiarygodne i żeby ludzie zobaczyli człowieka, który cierpi razem z najbliższymi, którego dotykają represje komunistów i na którego czyhają niebezpieczeństwa polityczne - wyjaśnia Sławomir Grzymkowski. 

Kard. Stefan Wyszyński - człowiek trudnego dialogu 

Jak podkreśla gość Joanny Sławińskiej, film jest opowiedziany w nowoczesny sposób. - Młode pokolenie powinno obejrzeć ten film, dlatego, żeby zobaczyć, że mamy w swojej historii znakomite postaci. (...) Wydaje mi się, że poznajemy kawał historii, niewymyślonej przez scenarzystów - uważa. - Ważny jest ten przekaz który bije z filmu, ale też od prymasa, że zawsze trzeba podejmować dialog, szanować drugą osobę, próbować ją zrozumieć. We współczesnym świecie musimy rozmawiać, nie możemy się dzielić na "tak" lub "nie" - ocenia aktor. 


POSŁUCHAJ

30:56

"Prorok" wchodzi do kin. Opowieść o kardynale Stefanie Wyszyńskim (Magazyn bardzo filmowy/jedynka)

 

Czytaj także:

W "Magazynie bardzo filmowym" omówiliśmy także kolejną premierę weekendu. Chodzi o sensacyjno-przygodowe science fiction "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu". W tej produkcji Marvel Studios królowa Ramonda (Angela Bassett), Shuri (Letitia Wright), M'Baku (Winston Duke), Okoye (Danai Gurira) i Dora Milaje (w tym Florence Kasumba) po śmierci króla T'Challi bronią swojej ojczyzny przed zakusami światowych mocarstw. - Efekty specjalne i cała strona wizualna filmu, łącznie z obrazem Wakandy i Talokanu, są na bardzo wysokim poziomie - ocenia Joanna Sławińska. - Dla aktorów i bardzo efektownych pojedynków pomiędzy wrogimi państwami warto ten film obejrzeć. Mimo, że bez Chadwicka Bosemana historia nieco blednie, to jednak film jest ciągle bardzo dobrą rozrywką - przekonuje prowadząca audycję "Magazyn baedzo filmowy". 

Poza tym w audycji:

- W programie opowiedzieliśmy o specjalnej dorocznej akcji. W dniu 11 listopada Stowarzyszenie Kin Studyjnych i Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zapraszają do kin studyjnych w całym kraju na wyjątkowe wydarzenie. Z okazji Święta Niepodległości kina studyjne po raz kolejny polecają widzom Dzień Kina Polskiego. Ideą projektu jest promocja dobrych polskich filmów, zaprezentowanie w kinach studyjnych tytułów nagrodzonych na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (na czele ze zdobywcą Złotych Lwów - filmem "The Silent Twins" Agnieszki Smoczyńskiej). Cena biletu to symboliczne 11 zł, nawiązujące do daty 11 listopada.

- Zapowiedzieliśmy 30. Międzynarodowy Festiwal Camerimage w Toruniu, odbywający się w dniach 12-19 listopada.

- Nominacje do Europejskich Nagród Filmowych.

- Nominacje do Nagród im. Zbigniewa Cybulskiego.

Tytuł audycji: Magazyn bardzo filmowy

Prowadziła: Joanna Sławińska

Goście: Sławomir Grzymkowski (aktor, odtwórca roli kard. Stefana Wyszyńskiego w filmie "Prorok"), Michał Kondrat (reżyser filmu "Prorok"), Joanna Kotłowska (prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowe Kina), Kazimierz Suwała (dyrektor Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu)

Data emisji: 10.11.2022

Godzina emisji: 23.10

ans/kor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.