Obrazy Jacka Malczewskiego ewakuowane ze Lwowa do Polski. "Są jak uchodźcy. Szukają schronienia"

Data publikacji: 12.01.2023 08:00
Ostatnia aktualizacja: 12.01.2023 08:47
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Przygotowania do otwarcia wystawy „Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki"
Przygotowania do otwarcia wystawy „Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki", Autor - PAP/Jakub Kaczmarczyk
W Muzeum Narodowym w Poznaniu oglądać można wystawę prezentującą 34 obrazy Jacka Malczewskiego. Eksponowane dzieła ewakuowano ze Lwowa do Polski. Tytuł wystawy "Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki" jest gestem pomocy i solidarności w ochronie dziedzictwa.

- "Idę w świat i trwam" to tytuł zaczerpnięty z wiersza Reinera Marii Rilkego. Chodziło nam o to, żeby tym tytułem nawiązać w dwojaki sposób do tego, o czym jest wystawa. Jest ona opowieścią nie tylko o sztuce Jacka Malczewskiego i o kolekcji, która przyjechała do Poznania z Muzeum we Lwowie, ale również opowieścią o ochronie dziedzictwa, o tym, co cenne w takich okolicznościach. Kiedy dzieła sztuki muszą uciekać przed barbarzyństwem, to idą w świat, ale po to, żeby trwać. Te obrazy są trochę jak tacy uchodźcy, którzy szukają bezpiecznego schronienia, bezpiecznego miejsca - mówi w Programie 1 Polskiego Radia kurator wystawy Paweł Napierała.

POSŁUCHAJ

09:39

Obrazy Jacka Malczewskiego ewakuowane ze Lwowa do Polski (Skarby kultury polskiej/Jedynka)

- Nasi partnerzy ze Lwowa tego sobie życzą - aby te obrazy były oglądane i mówiły o tym barbarzyństwie oraz o tym, że trzeba chronić nie tylko to, co wspólne: polskie i ukraińskie, ale to, co nazywamy dziedzictwem światowym. Rosjanie, grabiąc czy niszcząc dzieła sztuki na Ukrainie, piszą historię na nowo, reinterpretując ją tylko na ich wyłączną korzyść, po to, by udowodnić, że tam, gdzie Ukraina, tam była Rosja - podkreśla rozmówca Michała Montowskiego.

- Sztuka Jacka Malczewskiego równie silnie opowiada współcześnie, jak i przed stu, stu pięćdziesięciu laty, o tych rzeczach, które są ciągle ważne, czyli właśnie ochrona dziedzictwa, ochrona kultury, niepodległość, ale także my sami. Takie zwrócenie w kierunku człowieka, bycia, jego powinności - mówi Paweł Napierała. 

Wystawa przywiezionych ze Lwowa obrazów Malczewskiego zorganizowana została w bezpośrednim sąsiedztwie dzieł tego artysty z kolekcji Muzeum Narodowego w Poznaniu. - Można je oglądać tuż obok siebie. Lwowski Malczewski i poznański Malczewski. Jest to szczególne, bo te kolekcje dopełniają się tutaj wspaniale - ocenia kurator wystawy. 

Na razie nie wiadomo, jak długo obrazy będą przechowywane w Polsce. Wystawę "Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki" oglądać można do końca marca. 

Czytaj również: 

Materiał: Michał Montowski

Data emisji: 11.01.2023

Godzina emisji: 23.41

kh/kor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.