Julia Rocka z debiutanckim albumem. "Mogę mówić szczerze, co myślę i co czuję"

Data publikacji: 06.02.2023 16:16
Ostatnia aktualizacja: 06.02.2023 16:44
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Julia Rocka w "Muzycznej Jedynce"
Julia Rocka w "Muzycznej Jedynce", Autor - Wojciech Kusiński/PR
- To bardzo osobista płyta. Mogłabym ją wręcz porównać do publicznej spowiedzi - mówi w Programie 1 Polskiego Radia o debiutanckim albumie Julia Rocka. Czy "Blaza" namiesza na polskiej scenie muzycznej?

Julia Rocka przyzwyczaiła nas do singli, które już od dłuższego czasu robiły prawdziwą furorę w internecie. Teraz czas na jej debiutancką płytę zatytułowaną "Blaza".

- To jest dla mnie ogromne wyzwolenie i pokazanie moim rodzicom, bliskim, nauczycielom i w ogóle społeczeństwu, które jest pełne zasad i różnych ram społecznych, że jestem autonomiczną jednostką i mogę szczerze mówić o tym, co myślę i co czuję. Bez idealizacji, tylko tak najszczerzej od serca, jak tylko potrafię - komentuje.

Czym jest "Blaza"?

Tytuł płyty, jak zdradza Julia Rocka, narodził się w studiu nagraniowym i to dość niespodziewanie. - Byłam bardzo spięta i Michał, mój producent i jednocześnie bardzo dobry przyjaciel, powiedział: "Julka, nie przejmuj się. Zarzuć blazę". Ja to zrobiłam i zrelaksowałam się tak, że zaczęłam śpiewać, złapałam lepszy flow i wszystkie osoby w studiu z mojej wytwórni powiedziały: "Wow, co to za dziwne słowo! Ale w ogóle jest świetne, nie tylko opisuje ekspresję twojego wokalu, ale też jakby tak trochę podsumowuje twoje piosenki" - wspomina.

- Potem napisałam tytułowy utwór tej płyty pt. "Blaza". Właśnie o tym znieczuleniu i zobojętnieniu na świat dorosłości. W ten sposób wszystko się spięło - dodaje.

Artystka wyjaśnia, że "Blaza" jest "chorobą cywilizacyjną, której często ulegamy nieświadomie, będąc coraz mniej wrażliwymi ludźmi". - "Blaza" jest momentami pozytywna i negatywna. Negatywna, jeżeli już jesteśmy zblazowani, już nic nie robi na nas wrażenia i potrzebujemy coraz mocniejszych bodźców, aby cokolwiek nas poruszyło. Może też być momentami pozytywna, kiedy jest takim pancerzem, który ochrania emocje i wrażliwość - słyszymy.

Źródło: Julia Rocka/YouTube

Prawda o życiu

Jedna z piosenek na nowej płycie Julii Rockiej opowiada o problemie psychicznego stanu zdrowia młodych ludzi. Emocjonalny monodram otwiera dorosłym oczy na tę kwestię.

- Taki był zamysł. To chyba faktycznie jest moja najmocniejsza piosenka i również taka, z której jestem bardzo dumna lirycznie. Nie chcę idealizować swojego życia i staram się za bardzo nie obrastać w piórka, więc często towarzyszy mi uczucie takiej małości wobec świata. Myślę, że to jest ważne, aby pamiętać o tym, żeby stąpać po ziemi. Nie chcę jednak, żeby ta piosenka była odbierana jakby pesymistycznie, tylko po prostu to jest taka prawda o życiu - zauważa Julia Rocka.

Piosenkarka zdradza, że do napisania utworu "Akcja" zainspirował ją wiersz Wisły Szymborskiej pt. "Życie na poczekaniu". - Pięknie to pokazuje, że do życia nie ma próby generalnej, tylko wszystko dzieje się tu i teraz, przez co nie da się przygotować. Jesteśmy w tym jedynie marnymi aktorami. Jest to smutna metafora, ale prawdziwa - tłumaczy Julia Rocka.

POSŁUCHAJ

18:07

Julia Rocka z debiutanckim albumem. "Mogę mówić szczerze, co myślę i co czuję" (Muzyczna Jedynka)

Czytaj także:

Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka

Prowadziła: Ula Kaczyńska

Gość: Julia Rocka (piosenkarka)

Data emisji: 6.02.2023

Godzina emisji: 14.21

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.