Od żydowskiej bojowniczki po włoską poetkę. "Trzy życia Ireny Gelblum" Remigiusza Grzeli

Data publikacji: 20.04.2023 09:35
Ostatnia aktualizacja: 20.04.2023 10:31
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Remigiusz Grzela, autor książki "Trzy życia Ireny Gelblum"
Remigiusz Grzela, autor książki "Trzy życia Ireny Gelblum", Autor - Magda Mikołajczuk
Najpierw była Ireną Gelblum, bohaterką powstania w getcie warszawskim. Później wymazała wojenną przeszłość i stała się Ireną Waniewicz, dziennikarką. Jeszcze później przeobraziła się we włoską poetkę Irenę Conti Di Mauro. W książce "Trzy życia Ireny Gelblum" Remigiusz Grzela próbuje bliżej poznać tę niezwykłą bojowniczkę z getta.

To nie pierwsze spotkanie Grzeli z Ireną Gelblum. W roku 2014 efektem biograficznej podróży była książka pt. "Wybór Ireny". Teraz autor zmierzył się z życiem swojej bohaterki raz jeszcze, pozyskując nowe relacje i dokumenty. - Nie rozumiem Ireny Gelblum. Rozmawiałem z jej córką, która też mówiła, że nie rozumie. Jej wieloletni partner mówi natomiast, że Irena była stała, a zmieniały się okoliczności. Być może to jest klucz - zwraca uwagę autor. 

Opowiedzieć najbardziej prawdopodobną historię

W rozmowie z Magdą Mikołajczuk Remigiusz Grzela podkreśla, że zmiana tożsamości Ireny Gelblum była kreacją. - Irena Conti Di Mauro stworzyła siebie jako poetkę. Była bardzo dobrą poetką, ale też zmieniła głos, zmieniła sposób mówienia, zmieniła nazwisko panieńskie swoje i swojej mamy. Wielokrotnie zmieniała daty urodzenia. Bardzo daleko szła w tych zmianach, żeby odciąć swoją wojenną kartę - przyznaje. 

Na owej wojennej karcie nie znalazło się tymczasem nic, czego Irena mogłaby się wstydzić. Miała na swoim koncie heroiczne czyny, których podejmowała się jako bojowniczka Żydowskiej Organizacji Bojowej. Właśnie z niezrozumienia Gelblum wzięła się pierwsza książka. Było jednak coś jeszcze. - Ponieważ wiele się zmieniło w opowiadaniu historii, (...) był powód, żeby spróbować opowiedzieć najbardziej prawdopodobną wersję życia Ireny - zaznacza Grzela. 

Dotąd bowiem, jak mówi, "mężczyźni zostawiali swoje relacje i odważne kobiety występowały dość marginalnie w opowieściach". 


POSŁUCHAJ

34:13

Od żydowskiej bojowniczki po włoską poetkę. "Trzy życia Ireny Gelblum" Remigiusza Grzeli

 

"Irena nie chciała być ofiarą"

"Trzy życia Ireny" to książka zawierająca mnóstwo informacji na temat życia w getcie, momentu, w którym getto zaczęło być likwidowane, a także na temat samego powstania. - O Irenie jest najmniej, bo ona zacierała ślady - zwraca uwagę Magda Mikołajczuk. Remigiusz Grzela dodaje, że przez ostatnią dekadę do głowy przychodziły mu takie słowa jak gniew, opór, zemsta czy ofiara. - Bez wątpienia Irena nie chciała być ofiarą - zapewnia. 

Przyznaje, że z rozmów z dziećmi osób o podobnych do Ireny Gelblum doświadczeniach wynika, że nie była jedyną osobą postępującą w taki sposób. - Właściwie oni wszyscy, po wojnie, zmieniali w ten czy inny sposób swoją tożsamość. Nawet jeżeli nie zmieniali imienia i nazwiska, zamykali za sobą rozdział wojenny - tłumaczy autor. To jednak w pełni nie wyjaśnia kroku, jakim była np. zmiana daty urodzenia aż o 16 lat (z 1923 na 1939).

Pewne światło może jednak rzucać tekst Mariana Turskiego, który miał kontakt z Ireną i nazywał to wszystko swoistym eliksirem młodości. - Irena, oprócz wszystkiego, była też chora na młodość. Mówią to wszyscy, którzy ją znali przez całe swoje życie - podsumowuje gość Remigiusz Grzela. 

Fb/Wydawnictwo Bellona

Czytaj również:

Tytuł audycji: Moje książki

Prowadziła: Magda Mikołajczuk

Gość: Remigiusz Grzela (autor książki "Trzy życia Ireny")

Data emisji: 19.04.2023

Godzina emisji: 23.05

mg

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.