Odkryć tajemnice Starych Powązek. Wyjątkowa aplikacja dla każdego

Aplikacja "Stare Powązki" ułatwia odnajdywanie grobów, poruszanie się po cmentarzu, spacery tematyczne, poznawanie życiorysów osób pochowanych, a także edukację o historii tej warszawskiej nekropolii. Aplikacja istnieje od półtora roku, a obecnie trwają prace nad rozszerzeniem jej funkcjonalności. - Przede wszystkim, dzięki uprzejmości Polskiego Radia, udźwiękawiamy wszystko co się w aplikacji znajduje - mówi Karol Gądzik z zarządu Fundacji.

Stare Powązki - nie tylko cmentarz

Gość "Czterech pór roku" zdradza, że scenariusze implementowane do aplikacji są nagrywane tak, by do tekstu odczytywanego przez lektora dodać elementy uatrakcyjniające całość. - Na przykład mamy osobę związaną z Polskim Radiem, przez pryzmat której mówimy szerzej o Polskim Radiu. Ale też możemy dołożyć oryginalne nagranie i wtedy osoba korzystająca z aplikacji będzie mogła usłyszeć realny głos osoby, o której mówimy - tłumaczy. 

To znakomita lekcja historii dla dzieci, młodzieży i dorosłych z całego kraju. W scenariuszach zwiedzania zawarto informacje, dzięki którym można poznać również historię samej Warszawy. - Powązki to skarbnica wiedzy ostatnich 230 lat. Tak naprawdę z tej przedwojennej stolicy to jest jedyny fragment, który przetrwał. My traktujemy te Powązki nie tylko jako cmentarz, ale też jako muzeum na świeżym powietrzu - przyznaje Karol Gądzik.

Śladem polskich naukowców i ... Stanisława Wokulskiego

Mamy do czynienia m.in. z ogromną galerią rzeźby XIX i XX wieku. Gdy carskie władze zabraniały wznoszenia pomników i upamiętnień dla Polaków właśnie na Starych Powązkach można było to robić. - Przy tej okazji, pogrzeby Prusa czy Moniuszki były manifestacjami patriotycznymi. Dzięki temu też ten cmentarz jest tak istotny w naszej historii i w świadomości nie tylko warszawiaków - podkreśla rozmówca Agnieszki Kunikowskiej. 

Aktualnie znajdziemy 23 scenariusze, m.in. "Rząd dusz, śladami ludzi pióra", "Mędrca szkiełka i oko, czyli polski wkład w naukę" czy "Świat Stanisława Wokulskiego - zesłańcy, rzemieślnicy, kupcy". - Pierwszych dziewiętnaście scenariuszy skopiowaliśmy z podręcznika, który sami napisaliśmy. (...) Teraz rozszerzamy to o kolejne scenariusze, o to co jest poza ramami podręcznika - zaznacza Gądzik. 

Fb/Fundacja Stare Powązki