Zgodnie z Kodeksem pracy to pracodawca udziela urlopu i ustala z wyprzedzeniem plan urlopowy w firmie. - Pracodawca powinien brać pod uwagę wnioski pracowników; tak samo powinien brać pod uwagę konieczność zachowania normalnego toku pracy. Oznacza to pilnowanie, by te urlopy nie przeszkadzały w tym, jak pracuje zespół i cała firma - wyjaśnia mec. Andrzej Orzechowski, prawnik, ekspert prawa pracy.
Zgodnie z przepisami pracownik raz w roku może wziąć dwa tygodnie urlopu. Pracodawca powinien nam to umożliwić. - Co jednak istotne, to nie są do końca dwa tygodnie urlopu, a raczej czternaście dni wypoczynku - zaznacza gość "Czterech pór roku". - Bierzemy wówczas urlop tylko za dni, w które pracujemy. Jeżeli na przykład pracujemy od poniedziałku do piątku, a idziemy na dwa tygodnie urlopu, to wykorzystujemy dziesięć dni - tłumaczy rozmówca Macieja Kurzajewskiego i dodaje, że pracodawca może też zgodzić się na podzielenie urlopu na mniejsze części.
Czytaj także:
Urlop a tryb pracy firmy
Może się zdarzyć, że pracodawca nie pozwoli nam udać się na wypoczynek w wymarzonym przez nas terminie. Jak przypomina ekspert, tego typu decyzja nie musi być przejawem złej woli. - Pracodawca jest związany tym, jak pracuje firma. Oczywiście, gdyby nie dawał komuś urlopu na złość, na przykład dlatego, że ktoś jest rodzicem, to wtedy nie działa dobrze. Formalnie ma taką możliwość, ale jednak wykorzystuje uprawnienie do dawania urlopu niezgodnie z przepisami - wyjaśnia mec. Andrzej Orzechowski.
Co jednak, gdy musimy udać się na wypoczynek w ramach trwającej w firmie przerwy produkcyjnej? Czy tracimy wówczas dni urlopowe? - To znowu kwestia tego, jak działa firma. Może być tak, że po prostu w pozostałej części roku nie ma czasu na urlopy, a tym szczególnym okresie da się to zgrać. Naturalnie, gdyby jednak dało się dać urlop w innym okresie, pracodawca powinien to zrobić - tłumaczy ekspert.
Przedwczesny powrót
Bywa, że w trakcie wypoczynku niespodziewanie otrzymamy wezwanie do pracy. Jak wyjaśnia gość "Czterech pór roku", pracodawcy przysługuje takie prawo jedynie w wyjątkowych sytuacjach. - Pracodawca może to zrobić tylko wtedy, kiedy pracownik już zaczął urlop, a pojawiło się coś nagłego, nowego - tłumaczy mec. Andrzej Orzechowski.
Rozmówca Macieja Kurzajewskiego dodaje, że według przepisów koszty związane z przerwaniem urlopu powinien pokryć pracodawca. - Schody zaczynają się, kiedy ktoś na przykład spędzi już tydzień na wykupionej wycieczce, a do wykorzystania zostanie mu siedem dni. (...) Nie ma tutaj prostej odpowiedzi. Koszty związane bezpośrednio z podróżą powrotną powinny być zwrócone; nad resztą można się poważnie zastanawiać - zaznacza gość radiowej Jedynki.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Maciej Kurzajewski
Gość: mec. Andrzej Orzechowski (prawnik, ekspert prawa pracy)
Data emisji: 30.05.2023
Godzina emisji: 11.15
qch
Urlop wypoczynkowy od strony prawnej. Co mówi Kodeks pracy? - Jedynka - polskieradio.pl