"To jest operacja zwiadowcza". Prof. Grochmalski o ukraińskiej ofensywie

Czy możemy mówić o początkach długo oczekiwanej kontrofensywy ukraińskiej? - To jest operacja zwiadowcza, która jest oczywiście integralną częścią uderzenia, ale z całą pewnością główne siły, czyli dwa korpusy - dziewiąty i dziesiąty, które zostały przygotowane do tej ofensywy - nie weszły jeszcze do akcji. W związku z tym mamy do czynienia z bardzo złożoną i skomplikowaną operacją zwiadowczą, prowadzoną przez formacje ukraińskie nie większymi siłami na poszczególnych odcinkach frontu - komentuje prof. Piotr Grochmalski.

- W tej chwili ataki mają głównie miejsce w Zaporożu, są także działania wokół Bachmutu i Awdijiwki. Atak w Zaporożu jest takim klasycznym rozpoznaniem, chociażby ze względu na skalę użytych sił. Tutaj Ukraina wykorzystała dwie kompanie i cztery wozy bojowe. Te siły mają rozpoznać rozmieszczenie stanowisk i artylerii, zeskanować układ pól minowych… W pewnym momencie Ukraina użyła do wsparcia dwa czołgi, co pokazuje, że jest to daleko idące przygotowanie do zasadniczego uderzenia - dodaje ekspert.

Do czego dąży Ukraina?

Prof. Piotr Grochmalski wyjaśnia, że Ukraińcy chcą "eskalować uderzenia na długiej linii frontu, wyszukiwać słabe punkty i w te miejsca, które okażą się szczególnie słabe, przeprowadzić zasadnicze uderzenie". - Pamiętajmy, że po drugiej stronie Rosjanie przez długie tygodnie budowali system umocnień (…). Zdaniem analityków jest to najbardziej rozbudowany system umocnień, jaki powstał po II wojnie światowej - tłumaczy.

- Wydaje się, że Ukraina będzie dążyła do opanowania Tokmaku. To miasto jest strategiczne z punktu widzenia logistycznego i celów, jakie sobie stawia armia ukraińska. Jest to jednak tylko kwestia przypuszczeń, ponieważ jest to naprawdę bardzo złożona operacja - kontynuuje gość Programu 1.

Ekspert zaznacza jednak, że siły ukraińskie bardzo dobrze rozpoznały system umocnień zbudowany przez Rosjan.

Poza tym w audycji:

- "Wierzę, że będziemy mieć środki, by wspierać Ukrainę tak długo, jak trzeba" - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden podczas konferencji prasowej z brytyjskim premierem Rishim Sunakiem. Rozmowa z prof. Danielem Boćkowskim z Uniwersytetu w Białymstoku.

- To największe w historii NATO ćwiczenia lotnicze - będą się odbywać nad północnymi Niemcami i Morzem Bałtyckim. Dziś rozpoczynają się ćwiczenia sił powietrznych NATO Air Defender, weźmie w nich udział ponad 200 samolotów z różnych krajów - ćwiczenia zaangażują około 10 tys. żołnierzy z 18 państw. Materiał Michała Strzałkowskiego.

- Kraje unijne przyjęły wspólne stanowisko ws. reformy przepisów migracyjnych. Będzie to podstawa do dalszych prac z Parlamentem Europejskim. W czwartek (8.06) ministrowie spraw wewnętrznych w Luksemburgu przegłosowali, przy sprzeciwie Polski i Węgier, przepisy przewidujące m.in. solidarność warunkową dotyczącą relokacji migrantów. Założenia paktu migracyjnego krytykował dziś premier Mateusz Morawiecki. Rozmowa z Beatą Płomecką.

Czytaj także: