Wiktoria Zwolińska: marzę o koncercie na Narodowym

Wielkie marzenia

Wiktoria Zwolińska śpiewa już od najmłodszych lat, a ostatnimi czasy zdobywa coraz większą popularność i wciąż ma apetyt na więcej. Szerszej publiczności dała się poznać przez swój udział w programie The Voice Kids w 2020 roku.

- Nie ukrywam, że kiedyś fajnie by było zaśpiewać na Narodowym i żeby było dużo ludzi, i żeby oni tak stricte na mnie przyszli, żeby mnie posłuchać. To takie marzenia bardziej nierealne dla mnie na ten moment, ale kto wie w przyszłości - mówi artystka.

Zobacz wideo:

(YouTube/Wiktoria Zwolińska)

Nosowska i Myslovitz po nowemu

Młoda wokalistka zasłynęła coverami Kasi Nosowskiej i Myslovitz w bardzo współczesnych aranżacjach, które sama artystka określa mianem indie popu i dark popu. Na wybór takiego repertuaru ogromny wpływ mieli jej rodzice.

- Kasię Nosowską pokazała mi moja cudowna mama, a zarówno tata, jak i mama pokazali mi Myslovitz, chodzili na koncerty. Jak tak sobie myślę o tym, czego ja słuchałam jako dziecko, to raczej nie były to takie typowe boysbandy, których słuchała większość moich rówieśniczek, tylko jednak dosyć ambitna muzyka jak na 11-letnią dziewczynkę - mówi Wiktoria Zwolińska.

Czytaj także:

Debiutancka płyta

Niedawno ukazała się debiutancka EP-ka z autorskimi piosenkami Wiktorii Zwolińskiej pt. "…na podstawie zazdrości". - Miłość i nienawiść to są dwa zupełnie inne uczucia i uważam, że zazdrość jest dokładnie pośrodku między nienawiścią a miłością - wyjaśnia artystka. I dodaje, że jej ulubioną piosenką z krążka jest "obojętna". - Ja dosłownie byłam w jakimś transie, tworząc ten utwór. "obojętna" zamyka całą EP-kę, wcześniejsze utwory mówią, że nie do końca akceptuję siebie, że gdzieś tam trochę hejtuję siebie wręcz w tych piosenkach. W "obojętnej" poczułam coś naprawdę niesamowitego, obudziła się we mnie pewność siebie, której nigdy wcześniej nie czułam. I to było niesamowite doznanie - przyznaje.