"Nad Niemnem" to najbardziej znana powieść Elizy Orzeszkowej. Powstawała w latach 1886-1887, w formie książki ukazała się w 1888 roku. Trzytomowy utwór przedstawia panoramę polskiego społeczeństwa drugiej połowy XIX wieku. To jedna z najważniejszych pozycji literatury polskiej, podejmująca tematykę powstania styczniowego.
Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku w Królestwie Polskim, trwało do jesieni 1864 roku. Skierowane było przeciwko Imperium Rosyjskiemu. Było największym i najdłużej trwającym polskim zrywem narodowym. Wzięło w nim udział ponad 200 tys. powstańców, którzy stoczyli ponad 1,2 tys. bitew i potyczek. Mimo początkowych sukcesów, zakończyło się klęską.
Zobacz także:
Ważna część kultury
Po upadku powstania styczniowego znaczna część patriotów, w tym uczestników zrywu, zwróciła się ku pracy organicznej. Pamięć o powstańcach stała się ważnym motywem w literaturze (Bolesław Prus, Eliza Orzeszkowa, Stefan Żeromski) i malarstwie (Artur Grottger, Jan Matejko, Maksymilian Gierymski) oraz motywacją dla nowego pokolenia działaczy niepodległościowych (np. skupionych wokół Józefa Piłsudskiego).
- Dla pokolenia Elizy Orzeszkowej było to najważniejsze wydarzenie. Wydarzenie o charakterze fundatorskim, które określiło ich sposób przeżywania historii, ich sposób myślenia o patriotyzmie, ich sposób szukania tego, co Orzeszkowa nazywała budowaniem mostów z otchłani wiodących ku jakimś twardym lądom - powiedziała w audycji "Kulturalna Jedynka" historyk literatury prof. Ewa Paczoska.
Widziałam w lasach wielkie mogiły
Gość Programu 1 przypomniała, że Eliza Orzeszkowa była bezpośrednio zaangażowana w zryw - udzielała pomocy powstańcom i umożliwiła ucieczkę poza granice zaboru dyktatorowi powstania Romualdowi Trauguttowi (do jego śmierci wróciła w zbiorze "Gloria victis"). - Pisarka była podczas powstania ziemianką z Kresów, a to na Kresach działania były szczególnie krwawe - wskazała prof. Paczoska. Wojska rosyjskie pacyfikowały powstanie z dużą determinacją i okrucieństwem.
Swoje doświadczenia związane z powstaniem styczniowym Orzeszkowa opisała w autobiografii, w listach. - Sposób, w jaki ona mówi o zrywie jest niesłychany. Ona pisze: widziałam w lasach wielkie mogiły, w których spoczywali ci, z którymi tak niedawno tańczyłam. Widziałam miasta opustoszałe. Czyli doświadczenie traumatyczne, końca czasów, końca historii. Doświadczenie, które każe pytać o to, co zrobić z tą spuścizną dalej, co zrobić z tą pamięcią, z tą śmiercią, z tą krwią - podkreśliła historyk literatury.
Czytaj także:
Co zrobić z tą pamięcią?
W "Nad Niemnem" pamięć powstania styczniowego jest wątkiem organizującym całą problematykę utworu, zachowania bohaterów. Orzeszkowa zabiegała o to, by powieść ukazała się w roku 1888 roku, czyli w 25. rocznicę zrywu.
- Ta pamięć powstania w "Nad Niemnem" jest dość skomplikowana. We dworze, w Korczynie, pamięć powstania jest taką traumą, że trudno do niej wracać. Benedykt Korczyński, jeden z głównych bohaterów, boi się tej pamięci, nie potrafi o tej śmierci, m.in. swojego brata, rozmawiać z nikim, wycofuje się, tłumi w sobie te uczucia. Orzeszkowa pokazuje, że zapomnienie, stłumienie to nie jest sposób na przeżywanie historii. Na pewno nie jest to sposób na to, by pamięć o powstaniu, ta pozytywna pamięć, o patriotyzmie, o solidarności ludzkiej, o walce przetrwała - wyjaśniła prof. Paczoska.
Według niej, "to jest niezwykłe w "Nad Niemnem", że Orzeszkowa pokazuje, jak trudno do tej pamięci wrócić jeśli się ją stłumiło, wycofało się z tego traumatycznego doświadczenia, jak to zrobił Benedykt".
- O historii powstania, o mogile powstańców znajdującej się w lesie, mogile, którą odkrywa Justyna wraz z Janem Bohatyrowiczem, właściwie pamięta się już tylko w zaścianku. Jest to miejsce, o którym pamięć przetrwała po stronie przyrody. Jest tam taki motyw dygocących osinowych liści, światła, które przepływa po pniach. Przyroda ciągle pamięta, co się tu zdarzyło, natomiast ludzie już zapomnieli, albo nie wiedzą, co z tą pamięcią zrobić - zaznaczyła.
Narodowe Czytanie
W 2013 roku w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a rok później przeczytano Trylogię Henryka Sienkiewicza. W kolejnych latach Polacy czytali: "Lalkę" Bolesława Prusa (2015), "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza (2016), "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego (2017).
W związku z jubileuszem setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, w 2018 roku prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą zaprosili do lektury "Przedwiośnia" Stefana Żeromskiego. Zachęcali też do czytania "Antologii Niepodległości" - specjalnie przygotowanego na tę okazję zbioru powstałych na przestrzeni wieków utworów, zaliczanych do kanonu polskiej literatury patriotycznej.
W 2019 roku lekturą Narodowego Czytania były "Nowele polskie" - zbiór ośmiu utworów autorstwa Elizy Orzeszkowej, Marii Konopnickiej, Bolesława Prusa, Brunona Schulza, Władysława Stanisława Reymonta, Stefana Żeromskiego, Henryka Sienkiewicza i Henryka Rzewuskiego. Rok później wybrana została "Balladyna" Juliusza Słowackiego.
Podczas jubileuszowej, 10. odsłony czytano "Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej, a w 2022 roku odbyło się wspólne czytanie "Ballad i romansów" Adama Mickiewicza - w 200. rocznicę ich pierwszej publikacji.
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadził: Jakub Domoradzki
Data emisji: 7.09.2023
Godzina emisji: 23.42
kk
SZCZEGÓŁY NARODOWEGO CZYTANIA W SPECJALNYM SERWISIE