- Józef Poniatowski to postać interesująca, barwna. To prawdziwy wzorzec patrioty w czasach na pięć minut przed rozkwitem polskiego romantyzmu. Jeszcze sto lat temu, w 20-leciu międzywojennym, był na banknocie stuzłotowym. Dla ówczesnych był postacią ważną. Dobrze, żeby dla nas dziś też nią był - stwierdził w audycji "Eureka" dr Michał Przeperski, historyk, rzecznik prasowy Muzeum Historii Polski w Warszawie.
Józef Poniatowski - Polak z wyboru
Józef Antoni Poniatowski urodził się 7 maja 1763 roku w Wiedniu. Wychowany w niemieckojęzycznych środowiskach Wiednia i Pragi - dzięki opiece stryja, Stanisława Augusta Poniatowskiego - stał się Polakiem z wyboru.
Od dziecka szkolony był z myślą o służbie wojskowej. Wstąpił do wojska austriackiego, gdzie szybko awansował. W 1789 roku został wezwany do służby w wojsku polskim. Tu również odnosił sukcesy.
Na przykład w bitwie pod Zieleńcami 18 czerwca 1792 roku rozbił jeden z korpusów rosyjskich. Była to pierwsza od czasów Jana III Sobieskiego zwycięska bitwa armii polskiej. Poniatowski został wyróżniony za to - jako pierwszy - orderem wojskowym Virtuti Militari.
W powstaniu kościuszkowskim wziął udział jako żołnierz ochotnik, ponieważ wcześniej pożegnał się z wojskiem w akcie protestu, wściekły na króla, który przystąpił do Targowicy. Po klęsce insurekcji wpadł w wir hulaszczego życia, ściągając na siebie krytykę.
Czytaj także:
Józef Poniatowski i Napoleon
Gdy w lipcu 1807 roku powstało Wielkie Księstwo Warszawskie, Poniatowski został ministrem wojny. Dwa lata później ogłoszono go dowódcą naczelnym sił zbrojnych. Dzięki sukcesom w samodzielnym prowadzeniu działań wojennych zyskał szacunek nie tylko krajan, ale także Napoleona i Francuzów.
- W 1809 roku, dzięki brawurze i umiejętnościom, Poniatowskiemu udaje się odnieść znakomite zwycięstwo nad Austriakami. Te sukcesy na froncie zyskały Poniatowskiemu sławę, miejsce w narodowym panteonie i uznanie cesarza Napoleona - powiedział dr Michał Przeperski.
Podczas inwazji na Rosję w 1812 roku walczył w awangardzie i odznaczył się wielokrotnie: pod Smoleńskiem 17 sierpnia, Borodino 7 września, Czyrykowem 29 września, Winkowem. Po katastrofie armii napoleońskiej Poniatowski podjął od razu pracę nad odtworzeniem wojska polskiego.
Czytaj także:
Śmierć Józefa Poniatowskiego
- W 1813 roku Poniatowski stanął przed trudnym wyborem - czy iść z Napoleonem, który wracał pobity z Rosji, czy pojednać się z Rosjanami i pod auspicjami rosyjskimi tworzyć jakąś formę państwowości polskiej. Pozostał przy Napoleonie. Z jednej strony tak mu nakazywał honor, z drugiej - była to kalkulacja polityczna - ocenił gość radiowej Jedynki.
W pierwszym dniu bitwy pod Lipskiem, 16 października 1813 roku, Poniatowski został mianowany przez Napoleona marszałkiem Francji. Trzy dni później, wykonując swój ostatni rozkaz - osłonę odwrotu armii francuskiej, rzucił się z koniem do wezbranej rzeki Elstery. Zginął.
Został pochowany na cmentarzu św. Jana w Lipsku. Jego zwłoki sprowadzono do Polski w 1814 roku. Wpierw złożono je w podziemiach bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie, a następnie przeniesiono je na Wawel.
„Jak naprawdę zginął książę Józef Poniatowski?” – debata Źródło: Zamek Królewski w Warszawie - Muzeum/YouTube
Poza tym w audycji:
Naukowcy z University of Bristol i ich współpracownicy z innych ośrodków opisali prawdopodobną pierwszą w historii obserwację skutków zderzenia dwóch lodowych olbrzymów. Co dzieje się w odległym kosmosie? Czy ma to wpływ na życie na Ziemi? I czym charakteryzują się "lodowe olbrzymy"?
Gość: prof. Szymon Kozłowski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadził: Jakub Domoradzki
Gość: prof. Szymon Kozłowski (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego)
Data emisji: 19.10.2023 r.
Godzina emisji: 19.30
kk