Geneza tytułu - dlaczego Żuan Don?
W rozmowie z Martyną Podolską Maria Wilczek-Krupa przyznaje, że tytuł został zaczerpnięty z jednej z piosenek Przybory. - On odwrócił te słowa w piosence "A ta Tola". Taki szyk przestawny to jeden ze znaków rozpoznawczych jego poezji - mówi. - Pomyślałam, że to jest idealny tytuł do opowieści o człowieku, który był geniuszem powieści, ale również miał pojemne serce, które z kolei przekładało się na jakość i obfitość tej poezji - podkreśla.
- Ten tytuł to był pewnik, z którym zaczynałam pisanie. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy, ponieważ wcześniej tytuły powstały na końcu powieści, kiedy zbliżałam się do końca i zamykałam biografię - dodaje.
Wątki mniej znane
Książka "Żuan Don. Biografia Jeremiego Przybory" powstawała przez ponad 5 lat. Autorka w tym czasie odkryła wiele wątków, które wcześniej nie były znane nawet najbliższym Przybory. "Żuan Don" to nakreślony z niespotykanym rozmachem barwny, wielowymiarowy i nieoczywisty portret jednego z najciekawszych artystów powojennej Polski. Historia Jeremiego Przybory, rozpięta na tle trzech epok, to również opowieść o ludziach (Jerzym Wasowskim, Kalinie Jędrusik, Irenie Kwiatkowskiej, Edwardzie Dziewońskim, Magdzie Umer, Grzegorzu Turnale i wielu innych). Opowieść o ponadczasowej konstelacji gwiazd, która fascynuje do dziś.
- Udało się odkryć rzeczy, które wcześniej nie były znane, m.in. to, dla kogo zostały napisane bardzo znane piosenki Jeremiego Przybory. Również przymiarka do dzieciństwa, pochodzenia artysty była bardzo trudna, zajęła mi mnóstwo czasu - stwierdza gość Jedynki. - Początki były bardzo trudne, trzeba było prześledzić dokumentację pisaną cyrylicą z okresów zaborów. Te dokumenty nie był ani proste do zdobycia, ani do oczytania. Później na jaw zaczęły wychodzić tajemnice rodzinne, o których nie wiedział sam Jeremi Przybora, nie wiedział jego syn i dopiero zostały ujawnione w wyniku przeprowadzonego śledztwa dziennikarskiego - wyjaśnia autorka biografii.
Wspomnienia Jeremiego Przybory
Zanim Jeremi Przybora wspólnie z Jerzym Wasowskim odnieśli telewizyjny sukces za sprawą "Kabaretu Starszych Panów", udanie współpracowali przy radiowym słuchowisku - Teatrzyku "Eterek".
Duet poznał się jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym podczas wspólnej pracy w Polskim Radiu. Ponownie spotkali się ponownie dopiero w 1948 roku. Jeremi Przybora przygotowywał wówczas cykl radiowych audycji Teatr Uniwersalny Eterek i zaproponował Jerzemu Wasowskiemu napisanie muzyki do słuchowiska.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Czas pogody
Prowadził: Zbigniew Krajewski
Rozmawiała: Martyna Podolska
Gość: Maria Wilczek-Krupa (autorka biografii Jeremiego Przybory)
Data emisji: 26.11.2023
Godzina emisji: 10.22
mat. prom./ans/mgc