Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu poselskiego. Jednocześnie w orzeczeniu Izby Pracy wskazano, że decyzja w tej samej sprawie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN - uchylająca postanowienia marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego - nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego.
Dualizm prawny
Dr hab. Piotr Prusinowski powiedział w Programie 1 Polskiego Radia, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN nie posiadała nawet oryginalnych dokumentów dot. sprawy polityków. - Izba Kontroli, orzekając na podstawie dokumentów, które nie były oryginałami, uchyliła postanowienie marszałka. Izba Pracy z kolei stwierdziła, że nie jest to orzeczenie wydane w imieniu Sądu Najwyższego, bo Izba Kontroli Nadzwyczajnej sądem nie jest - ocenił.
Gość Polskiego Radia przyznał także w części rację politykom Prawa i Sprawiedliwości. - Co do zasady politycy PiS mają rację, że Izba Pracy nie powinna zajmować się sprawą Wąsika i Kamińskiego. Zgodnie z ustawą takie kompetencje ma Izba Kontroli. Problem w tym, że nie jest ona sądem - powiedział.
Sędzia SN ocenił, że w ostatnich latach spowodowano zamęt w wymiarze sprawiedliwości. - Mamy za sobą osiem lat wywracania systemu prawnego do góry nogami, usuwania wszystkich zabezpieczeń. Próbowano stworzyć własny sąd. Każdy polityk z każdej partii lubi mieć własny sąd - powiedział.
- Politycy zepsuli wymiar sprawiedliwości i oni muszą go naprawić. Taki dualizm prawny jest niebezpieczny dla wszystkich polityków, bo władza się zmienia - podkreślił Piotr Prusinowski.
- Jeżeli politycy nie doprowadzą do nowego otwarcia, reformy i okrągłego stołu, to będziemy stać w miejscu przez następne lata - dodał.
Więcej w nagraniu.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz
Gość: dr hab. Piotr Prusinowski (sędzia Sądu Najwyższego, prezes Izby Pracy)
Data emisji: 17.01.2024 r.
Godzina emisji: 7.13
dz/kor