Walentynki 2024. Czy miłość to chemiczna burza w naszym mózgu?

Data publikacji: 14.02.2024 11:40
Ostatnia aktualizacja: 14.02.2024 12:01
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Czy za miłość na samym początku odpowiadają tylko hormony?
Czy za miłość na samym początku odpowiadają tylko hormony?, Autor - G-Stock Studio/shutterstock
- Zakochanie z czasem zmienia się. Najpierw ważna jest ekscytacja i fizyczność, mamy wtedy zachwyt i głód tej drugiej osoby. Później zaczynamy potrzebować bezpieczeństwa, stabilizacji i możliwości polegania na kimś - mówi w Programie 1 Polskiego Rada Małgorzata Czyżewska-Kleczkowska, psycholog i psychoterapeuta. Czy za miłość odpowiada początkowo chemia w naszym mózgu?
  • Walentynki to bardzo dobry pretekst, by porozmawiać o tym, co dzieje się z nami, gdy ogarnia nas uczucie miłości.
  • Jakie procesy zachodzą w naszym organizmie i czy rzeczywiście podnosi się nam ciśnienie, ogarnia nas euforia, odczuwamy przypływ energii, kiedy zaczynamy kogoś kochać?
  • Jakiego rodzaju hormony wydzielają się w tym stanie i czy każdy z nas reaguje na miłosne uczucie w taki sam sposób?

Naukowcy twierdzą, że miłość to tak naprawdę gra hormonów, a stan zakochania to przede wszystkim chemia w naszym mózgu. Czy rzeczywiście tak jest?

- Niestety to prawda. Nie chciałabym tego potwierdzać, ale nie mogę inaczej niż zgodnie z prawdą. Wiemy, że bardzo chciałybyśmy pójść w tę romantyczną stronę, gdzie mamy uderzenie Kupidyna i nagle zakochujemy się. A tu po prostu wyzwalają się reakcje chemiczne w naszym organizmie, zaczynają działać dopamina i adrenalina. To sprawia, że czujemy rozlewające się uczucie ekscytacji - komentuje Małgorzata Czyżewska-Kleczkowska.

Jak się okazuje, jednocześnie nie dostrzegamy wad partnera. - Tę swoistą burzę, która dzieje się w naszym organizmie, można byłoby nazwać trochę poetycko eliksirem miłości, który w nas się wytwarza - dodaje gość Jedynki.


POSŁUCHAJ

09:02

Walentynki 2024. Czy miłość to chemiczna burza w naszym mózgu? (Jedynka/Cztery pory roku)

 

Miłość jest ślepa. Dlaczego?

Na pewno znamy powiedzenie, że "miłość jest ślepa". - I rzeczywiście tak się dzieje! Ona sprawia, że ta osoba przysłania nam cały świat i chcemy widzieć to, co jest pożądane, czyli te dobre cechy. Chcemy po prostu zakochać się - mówi Małgorzata Czyżewska-Kleczkowska.

- Bardzo spodobał mi się eksperyment przeprowadzony we Włoszech przez naukowców w Pizie, w którym zbadano rezonansem magnetycznym mózgi osób będących w fazie zakochania. Okazało się, że kora czołowa, która jest odpowiedzialna za logiczne myślenie, jest wtedy nieaktywna. To daje nam odpowiedź, dlaczego na początku zakochania nie dostrzegamy różnych sytuacji (…). Chcemy tej euforii i chcemy oddać się uczuciu, natomiast później następuje faza stabilizacji i trochę nam spada ten poziom - kontynuuje ekspertka.

Objawy zakochania

Jakie są jeszcze objawy zakochania? - Przyspiesza nam puls i za to odpowiedzialna jest dopamina, która sprawia, że mamy to rozlewające się uczucie euforii, które tak wszyscy lubimy - wyjaśnia Małgorzata Czyżewska-Kleczkowska.

Z kolei noradrenalina i adrenalina sprawiają, że odczuwamy ekscytację. - Pocą nam się dłonie, rumienią policzki (…). Chcemy się starać dla siebie i dla tego partnera - dodaje.

Zdarza się jednak, że miłość "niektórych wrzuca w nostalgię, czyli w taki stan trochę otępienia". Jesteśmy wtedy bardziej zamyśleni i odczuwamy pewną refleksję. Możemy też nie mieć apetytu albo mieć wilczy głód. Pojawiają się również problemy ze snem, bo przeżywanie uczucia jest ogromne.

Źródło: Ania Wyszkoni/YouTube

Zobacz także:

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska

Gość: Małgorzata Czyżewska-Kleczkowska (psycholog i psychoterapeuta)

Data emisji: 14.02.2024 r. 

Godzina emisji: 9.36

DS/wmkor

Noc z reportażem
Noc z reportażem
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.