Przyjaźń w pracy i po pracy. Czy jest możliwa?
- W pracy często razem jemy obiad, próbujemy ukrywać przed szefem nasze wpadki czy po prostu wspólnie narzekamy na zarobki.
- Relacje ze współpracownikami często też wykraczają poza biuro.
- Zdarza się, że po godzinach pracy omawiamy z nimi ważne kwestie przez telefon, na kawie czy po prostu przy piwie.
- Jak bardzo świat zawodowy ściera się z naszym życie prywatnym?
Czy warto utrzymywać dobre relacje w pracy? - Czemu nie? Przecież robi się wyjazdy służbowe albo całego zespołu, gdzie ludzie mają możliwość poznać się poza pracą, biurem i zobaczyć się z innej strony. Możemy też wzajemnie ponarzekać. Moim zdaniem dobra relacja z szefem, kolegą czy z kimkolwiek z pracy jest tylko na plus - uważa jedna ze słuchaczek.
POSŁUCHAJ
Przyjaźń w pracy i po pracy. Czy jest możliwa? (Jedynka/Sygnały dnia)
To naturalne, że nawiązujemy relacje w pracy
Mateusz Żydek zwraca uwagę, że w pracy spędzamy co najmniej 8 godzin dziennie. Jego zdaniem to jest naturalne, że nawiązujemy głębsze relacje z innymi.
- Czasami zwyczajnie nie mamy czasu na inne relacje. Oczywiście to naturalne, że będziemy mieli czas dla rodziny, ale na takie budowanie czy podtrzymywanie przyjaźni pozazawodowych? Bardzo często najłatwiej nam sięgnąć po tych ludzi, z którymi dobrze dogadujemy się w miejscu pracy, wyciągnąć ich do kina czy porozmawiać - twierdzi gość Jedynki.
Zbliżają nas te same tematy. - Żyjemy w świecie bardzo konkretnych wyzwań, z którymi mierzymy się i czasami trudno nam opowiedzieć o nich rodzicom, żonie, mężowi i tym bardziej dzieciom. Dla nich te tematy mogą być zupełnie niezrozumiałe, dlatego one zbliżają nas do ludzi, którzy dzielą z nami los zawodowy. My też bardzo często szukamy osób, z którymi możemy dzielić się naszymi troskami i które zrozumieją nas w tych troskach - dodaje.
Przyjaźń z szefem?
Większym problemem może być relacja z szefem. - Taka przyjaźń może być niekomfortowa dla obu stron - zauważa psycholog Kamil Kuś.
- Często w pracy zdarza się tak, że pracownicy tworzą ze sobą inną więź niż z szefem. Dlatego na tym polu bardzo często rozmawiają o szefie mniej lub bardziej pochlebnie. Istnieje taki podział między współpracownikami a przełożonymi, dlatego też będąc w grupie pracowniczej i rozmawiając o szefie kontra mając przyjaciela szefa, to sytuacja jest trochę patowa. Stoimy wtedy pomiędzy. Jednocześnie słuchamy swojego szefa, jak i jest to nasz przyjaciel - mówi ekspert.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Materiał: Weronika Puszkar
Data emisji: 15.02.2024 r.
Godzina emisji: 8.38
DS
