Władimir Putin wygrał wybory prezydenckie, uzyskując ponad 87-proc. poparcie. Takie są oficjalne wyniki, po podliczeniu głosów z 98 proc. lokali wyborczych. Rosyjskie media państwowe wychwalają Rosjan za rekordowy udział w głosowaniu. W niektórych regionach do urn poszło około 90 proc. uprawnionych do głosowania.
Mariusz Witczak z PO przyznał w Programie 1 Polskiego Radia, że "od czasów stalinowskich w Rosji nic się nie zmieniło - nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy, a liczą je ludzie Putina i on sam ustala sobie wynik wyborczy, stąd takie wyniki".
Polityk zauważył, że "Putin zawsze wspierał skrajną prawicę w Europie, która to chciała niszczyć UE od środka". - My z kolei reprezentujemy polski interes, a polską racją staną jest bycie we wszystkich ważnych konstruktach zachodnich - czyli silna pozycja Polski w NATO i w UE. Jarosław Kaczyński powinien przeprosić za współpracę z Orbanem i za osłabianie pozycji Polski w UE - mówił.
- Kaczyński od lat dzieli społeczeństwo i oskarża o najgorsze swoich oponentów, ale 15 października stracił władzę i jest groteskowo-anachroniczny ze swoją retoryką. Jest odrealniony, ponieważ my odbudowujemy pozycję Polski na arenie międzynarodowej - dodał Witczak.
Więcej w nagraniu.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadził: Karol Surówka
Godzina emisji: 7.15
dn/
"Wybory" w Rosji. Witczak: nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy, a liczą je ludzie Putina - Jedynka - polskieradio.pl