Początki gry na gitarze
Choć Andrzej Rybiński uczył się grać w klasie fortepianu, w pewnym momencie sięgnął po gitarę. To ten instrument był wówczas wszechobecny w młodzieżowej muzyce. - Bez wiedzy rodziców sprzedałem akordeon. Kupiłem gitarę i wzmacniacz, mieliśmy już wtedy kontakty z różnymi kolegami. Z perkusją było gorzej, ale wystarczyło mieć parę garnków, różnych pokrywek. I mogliśmy sobie pogrywać - wspomina.
Na pierwszym miejscu muzycznych wyborów gościa "Czasu pogody" zawsze byli Beatlesi. W latach 60. popularne były skórzane buty na wysokim obcasie, z wąskimi i długimi noskami i cholewkami sięgającymi do kostki, zwane "bitelsówkami", rozszerzane spodnie czy specjalne czapki. - Ja byłem bardziej podatny na ich melodie, na ich klimat - przyznaje artysta. Wspomina jednak o charakterystycznych, modnych wówczas fryzurach.
Czytaj także:
Kanon Rytm - pierwszy poważny zespół Andrzeja Rybińskiego
Pierwszym w miarę profesjonalnym graniem Andrzeja Rybińskiego był big-band Kanon Rytm (lata 1965-1967). - Grali w nim uczniowie i absolwenci średniej szkoły muzycznej w Łodzi pod dyrekcją Janusza Sławińskiego. Była to kuźnia młodych, fajnych ludzi, którzy funkcjonują nawet do tej pory. (...) Dostawałem 175 zł za jedną imprezę - zdradza rozmówca Zbigniewa Krajewskiego.
YouTube/Andrzej Rybiński Oficjalny
Jak powstała piosenka "Czas relaksu"?
Choć wśród publiczności najbardziej znany jest z utworu "Nie liczę godzin i lat", do kultowych należy również "Czas relaksu". Podczas nagrywania płyty "Franciszek, Marianna i Inni..." okazało się, że jedna z piosenek wypadła i konieczne jest napisanie utworu "zapasowego". - Z Bogusiem Olewiczem zrobiliśmy go niemalże w czasie rzeczywistym - opowiada Andrzej Rybiński.
Andrzej Rybiński - dziadek
Andrzej Rybiński ma dwóch wnuków: Mikołaja i Adama. Jako dziadek stara się, by byli oni dobrymi ludźmi. - Kiedyś widywaliśmy się częściej, ponieważ bywali bez przerwy u nas. Było to cudowne przeżycie. W tej chwili cudownym przeżyciem jest, kiedy przyjeżdżają. Wiedzą, że zrobiłbym dla nich wszystko, ale czy szukają u mnie oparcia? Tego dokładnie nie wiem - opowiada.
Tytuł audycji: Czas pogody
Prowadził: Zbigniew Krajewski
Gość: Andrzej Rybiński (wokalista)
Data emisji: 31.03.2024 r.
Godzina emisji: 10.16
mg