Choć władza zaczęła zauważać święto Konstytucji 3 maja, nie informowano o wydarzeniach niepaństwowych. Mimo to demonstracje odbywały się w wielu miastach, m.in. w Krakowie pod Wawelem. Dla władzy były one jednak nielegalne.
- 3 maja 1987 roku to był pierwszy przypadek od stanu wojennego, kiedy udało się zorganizować wiec na dziedzińcu wawelskim. Mówcy po raz pierwszy pokazywali twarze i przedstawiali się z imienia i nazwiska. Dużo osób uczestniczyło we mszy św. i to w sposób naturalny spowodowało, że było po prostu morze ludzi. Organizatorem była Konfederacja Polski Niepodległej (…). Ruszyliśmy pochodem w dół, tym stromym zejściem, i widać było, że szykują się już oddziały ZOMO. Na ulicy były widoczne kordony, więc schodziliśmy z pełną świadomością, że idziemy pod pały - wspomina Maciej Gawlikowski.
Zaatakowało ZOMO
Demonstrantów zaatakował pluton specjalny ZOMO, czyli późniejszy antyterror. - To byli bardzo sprawni fizycznie, uprawiający sporty walki funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Uderzyli od tyłu bardzo brutalnie. Ja poczułem, że ktoś mnie łapie pod jedną i drugą rękę, ktoś mi podcina nogi i czułem, że jadę po bruku tyłkiem. Nie byłem w stanie za wiele zrobić. Nadali mi odpowiednią prędkość, wyhamowali przy samochodzie i tam się działy jeszcze mniej przyjemne rzeczy. To po prostu było dość brutalne bicie - mówi Maciej Gawlikowski.
Na pogotowiu okazało się, że miał uszkodzony kręgosłup szyjny. Inni mieli połamane kości i złamane nosy. Pobito również starsze osoby.
Źródło: Andrzej Akademia/Youtube
Zatrzymana na czas demonstracji
- Ja niestety na ten Wawel nie dotarłam do końca, ponieważ zostałam zatrzymana zaraz pod Wawelem i te godziny spędziłam na posterunku. To było dwóch mężczyzn, wiedziałam, że to są pracownicy służb - opowiada Danuta Czechmanowska, działaczka opozycyjna.
Funkcjonariusze wsadzili ją do samochodu i zawieźli na komisariat, gdzie przetrzymywali do czasu zakończenia uroczystości. - Spodziewałam się, że może coś takiego się stać, co wynikało z naszych wcześniejszych doświadczeń. Byłam zaopatrzona w szczoteczkę do zębów i pastę. Byłam w pełni przygotowana, że zostanę zatrzymana. Tylko nie wiedziałam, że przed - dodaje.
Demonstracja schodziła wtedy z Wawelu z transparentem o treści: "Naszym celem III Rzeczpospolita - KPN".
Czytaj także:
Tytuł audycji: Historia bliska
Prowadził: Marek Stremecki
Goście: Maciej Gawlikowski (działacz opozycyjny, reporter oraz autor filmów i książek), Danuta Czechmanowska (działaczka opozycyjna)
Data emisji: 29.04.2024 r.
Godzina emisji: 21.09
DS/kormp