Bezpieczeństwo nad wodą, rezerwat Mewia Łacha. "Lato z Radiem" u Ujścia Wisły

Czym zajmuje się SAR Poland?

Bezpieczeństwo nad wodą to temat powracający w każde wakacje. W naszym kraju dba o nie kilka instytucji. Oprócz policji wodnej i Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to również m.in. Grupa Ratownictwa Specjalistycznego SAR Poland. - My jako SAR przede wszystkim poszukujemy i ratujemy każdego, kogo życie i zdrowie jest zagrożone na wodach Morza Bałtyckiego - mówi rzecznik jednostki, Rafał Goeck. 

Drugim obszarem działania jest zwalczanie zanieczyszczeń ropopochodnych czy olejowych, które mogą pojawić się na powierzchni Morza Bałtyckiego. Na całym polskim wybrzeżu zlokalizowanych jest czternaście punktów bazowania grupy. - Poza łodziami mamy także statki ratownicze i samochody ratownicze. (...) Nasze jednostki nie mają żadnych ograniczeń pogodowych - przekonuje gość "Lata z Radiem". 

O czym pamiętać nad wodą?

Rozmówca Małgorzaty Abgarowicz nie ma wątpliwości, że alkohol prowadzi do lekceważenia zasad bezpieczeństwa. - Jeżeli na strzeżonym kąpielisku jest wywieszona czerwona flaga, to kategorycznie nie wchodźmy do wody. Ratownicy pracujący w danym miejscu najlepiej wiedzą, kiedy jest bezpiecznie, a kiedy nasze życie może być zagrożone - zwraca uwagę. Do wody można wejść przy białej fladze. 

Osoby wypoczywające powinny również zwracać uwagę na swoje dzieci, a także na oznaczenia znajdujące się przy wejściach na plażę. - Po plaży również jeżdżą pojazdy ratownicze, dlatego zwracajmy uwagę na tabliczki. My nie mamy nic przeciwko parawanom, ale jeżeli mamy oznaczony dojazd dla naszych służb, to nie rozbijajmy się tam. Róbmy miejsce przy wodzie - apeluje Rafał Goeck. 

Jak obrączkuje się ptaki?

Małgorzata Abgarowicz odwiedziła również obóz Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING. Osoby tam zrzeszone w trakcie swoich działań gromadzą cenne informacje naukowe. - W ujściu Wisły, w Polsce, od wielu lat podczas migracji łapane są ptaki, a następnie obrączkowane, żeby ocenić, jak dużo ich jest, jak długo żyją i dokąd latają - wyjaśnia prezes dr Szymon Bzoma. Dodaje, że chodzi tu o tzw. ptaki siewkowe, chodzące brzegiem plaży. 

To m.in. kuliki znajdujące się nawet w logo stowarzyszenia. - Stosujemy pułapki, do których ptaki wchodzą i nie są zaplątane. Nie stanowi to żadnego ryzyka. Sprawdzamy co dwie godziny. Zdarza się, że trafiają tam zaraz po obchodzie, ale często też wchodzą na naszych oczach i wtedy łapiemy je od razu. Im więcej jest ptaków żerujących, tym więcej łapiemy - podkreśla gość "Lata z Radiem". 

Co ciekawe, w okolicy można zobaczyć również naturalnie żyjące bałtyckie foki. 

Czym jest ujście Wisły?

Ujście Wisły to miejsce, gdzie wszystko się kończy i wszystko się zaczyna. Z przyrodniczego punktu widzenia to ekoton, czyli strefa przejściowa między dwoma lub większą liczbą wyraźnie odrębnych ekosystemów. - Jest brzeg morza, ląd i jednocześnie ujście największej rzeki, która niesie mnóstwo materiału organicznego. Jest to brama, przez którą ryby wędrują na Bałtyk i z niego wracają, żeby się rozmnażać - wylicza dr Szymon Bzoma. 

---