Kim jest Borysław Czyżak?
Borysław Czyżak jest absolwentem Wydziału Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Swoje życie związał jednak również ze sztuką. - To chyba jakieś skłonności wyniesione z domu. To zawsze u nas było. Opowieści babci o jej braciach, którzy malowali. To również przyjaciele domu, przyjaciele mojej mamy, którzy zawodowo byli związani ze sztuką - wspomina w rozmowie z Martyną Podolską.
Sztuka potrzebą umysłu
I choć gość Jedynki nie zajmuje się zawodowo fizyką już od około 20 lat, to przekonuje, że trudno znaleźć dobrego przedstawiciela nauk ścisłych, który nie interesowałby się sztuką. - Jedni chodzą do filharmonii, inni chodzą na wystawy, niektórzy coś amatorsko malują. To jest chyba jakaś potrzeba umysłu. Może poszukiwanie harmonii lub jakiegoś oddechu - analizuje.
Czytaj też:
O sztuce w zwolnionym tempie
Borysław Czyżak zdradza, że u początków pracy nad książką był pomysł opowiedzenia o różnorodności w sztuce polskiej XX i XXI wieku. - W rozmowach ze znajomymi zauważyłem, że w odbiorze sztuki nowoczesnej borykamy się z wieloma warstwami, odczuciami czy narracjami. My, w pośpiechu przebiegając przez galerie i muzea, często czegoś nie zauważamy, później jesteśmy sfrustrowani, bo uważamy, że czegoś nie rozumiemy - przekonuje.
Autor postanowił więc zatrzymać się i w spokoju przyjrzał się najważniejszym artystkom i artystom, ich inspiracjom, związkom z różnymi nurtami. - Amerykański historyk sztuki Reed Arden napisał książkę pt. "Slow Art". On tam zwraca uwagę, że przeciętny odwiedzający, patrząc na jedną pracę, spędza w galerii od 6 do 8 sekund. Niejako w tym pędzie "zaliczając" kolejne wystawy. I on namawia do spowolnienia - podkreśla Czyżak.
Między Abakanowicz a Taranczewskim
Gość "Moich książek" przybliża więc kilkoro wybitnych twórców. To Magdalena Abakanowicz, Maria Anto, Zuzanna Janin, Koji Kamoji, Erna Rosenstein, Henryk Stażewski i Wacław Taranczewski. - Wybór jest czysto subiektywny. (...) Postanowiłem nie narzucać ani sobie, ani czytelnikom żadnych ograniczeń, tylko pokazać różnorodność. Pokazać sztukę osób, o których pisano i pisze się dużo, oraz tych, o których mówi się mniej - wyjaśnia.
W audycji również:
Przenieśliśmy się do słonecznej Italii i opowiedzieliśmy o właśnie wydanej powieści, a właściwie sadze rodzinnej - "Listonoszka z Apulii" autorstwa Franceski Giannone. Gościem była tłumaczka Agata Pryciak.
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Martyna Podolska
Goście: Agata Pryciak (tłumaczka), Borysław Czyżak
Data emisji: 24.07.2024
Godzina emisji: 23.09
mg/kmp