Przemówienie Joe Bidena na konwencji wyborczej Demokratów. Ekspert: godny koniec kariery

W poniedziałek wieczorem w Chicago rozpoczęła się konwencja wyborcza Demokratów. Pierwszego dnia prezydent USA Joe Biden wykorzystał swoje przemówienie m.in. do podkreślenia swych osiągnięć i podsumowania 50-letniej kariery politycznej. Przyznał, że jest zbyt stary, by pozostać prezydentem przez kolejne cztery lata, dodał: "Ameryko, dla ciebie dałem z siebie wszystko".

Podczas konwencji obecna wiceprezydentka USA Kamala Harris ma przyjąć nominację na kandydatkę w listopadowych wyborach prezydenckich. Więcej w relacji Marka Wałkuskiego, korespondenta Polskiego Radia z Waszyngtonu.

Ekspert: godny koniec kariery Joe Bidena

Gość audycji "Eureka" Andrzej Kohut, amerykanista, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich, powiedział, że słuchając przemówienia Joe Bidena pomyślał sobie, że to "bardzo godny koniec kariery politycznej dla tego polityka, obecnego w Waszyngtonie od pięciu dekad". - Gdyby Biden pozostał w tym wyścigu wyborczym, być może by go przegrał. Wówczas w dużo gorszym stylu pożegnałby się z amerykańską polityką - wskazał.

Z jednej strony koniec a z drugiej... początek? Jakie szanse w wyborach prezydenckich ma Kamala Harris? Zdaniem eksperta, niezależnie od tego, jak duży entuzjazm pojawił się po jej wskazaniu, Demokraci - jeśli chcą walczyć o zwycięstwo - będą musieli się napracować, m.in. odpowiedzieć na różne wątpliwości zwykłych Amerykanów dotyczące gospodarki.

- Harris przedstawiła w ostatnich dniach propozycje programowe. Nie spotkały się one z ciepłym przejęciem ze strony znacznej części ekonomistów. Pytanie, czy równie nieprzychylnie spojrzą na nie wyborcy - zauważył Kohut.

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

Ukraina kontroluje już niemal sto rosyjskich miejscowości w obwodzie kurskim. Ukraińska ofensywa, która trwa pod początku sierpnia, była dużym zaskoczeniem zarówno dla władz w Moskwie, jak i dla mieszkańców regionu. Jak rosyjskie społeczeństwo podchodzi do tej sytuacji? O tym rozmawialiśmy z Katarzyną Chawryło, ekspertką Ośrodka Studiów Wschodnich.

W założeniach do przyszłorocznego budżetu Niemiec nie ma pieniędzy na nowe wydatki dla Ukrainy. Według oświadczenia urzędu kanclerskiego, cała do tej pory obiecana pomoc będzie kontynuowana. Nie ma jednak marginesu na nowe potrzeby. To spotkało się z krytyką nawet wewnątrz rządzącej koalicji. O szczegółach Adam Górczewski, korespondent Polskiego Radia z Berlina.

France Insoumise, lewicowa partia wchodząca w skład zwycięskiej koalicji Nowego Frontu Ludowego (NFP) w wyborach parlamentarnych, zagroziła próbą impeachmentu Emmanuela Macrona, jeśli francuski prezydent nie nominuje kandydata wskazanego przez NFP. Więcej w rozmowie z Andrzejem Byrtem, były ambasador Polski we Francji.