Powodzie w Polsce. Jak wygląda sytuacja kin studyjnych na Dolnym Śląsku?

Data publikacji: 18.09.2024 16:40
Ostatnia aktualizacja: 19.09.2024 11:06
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jak wygląda sytuacja kin studyjnych na Dolnym Śląsku? Na zdj. Dolnośląskie Centrum Filmowe we Wrocławiu
Jak wygląda sytuacja kin studyjnych na Dolnym Śląsku? Na zdj. Dolnośląskie Centrum Filmowe we Wrocławiu, Autor - Easr News
- Dolnośląskie Centrum Filmowe prowadzi sieć kin studyjnych na Dolnym Śląsku. Ja obecnie stacjonuję we Wrocławiu i tutaj przygotowujemy się na najgorsze, licząc, że wszystko pójdzie pomyślnie - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Magdalena Klich-Kozłowska, dyrektorka DCF. 

Jak wyjaśnia rozmówczyni Uli Kaczyńskiej, obecna sytuacja we Wrocławiu jest poważna, dlatego sztab zarządzania kryzysowego Dolnośląskiego Centrum Filmowego przygotowuje się na najgorsze. - Liczymy na to, że wszystko pójdzie pomyślnie i zgodnie z naszym najbardziej optymistycznym scenariuszem - mówi.


POSŁUCHAJ

06:30

Powodzie w Polsce. Jak wygląda sytuacja kin studyjnych na Dolnym Śląsku? (Folder ulubione/Jedynka)

 

Kino Lot w Jeleniej Górze zamknięte

- Jesteśmy po zamknięciu jednego z kin, czyli kina Lot w Jeleniej Górze, w niedzielę podjęłam taką decyzję, ponieważ nastąpił paraliż tego miasta i część pracowników zostało uwięzionych w swoich domach. Z uwagi na to, że wylała rzeka Bóbr, pracownicy nie mogli po prostu dojechać do kina i wiadomo było, że  w tym nieciekawym anturażu, kiedy wszyscy tylko patrzyli na wzbierające rzeki, nie myśleli w pierwszej kolejności o pójściu do kina - zwraca uwagę Magdalena Klich-Kozłowska. 

W niedzielę, po komunikacie o zamknięciu kina, padło pytanie od widzów, kiedy będzie można obejrzeć film "Bestie". - Zaplanowaliśmy na niedzielę pokaz specjalny. Wierzymy w taką filmoterapeutyczą wartość działalności kinowej i wierzymy, że właśnie w obliczu kataklizmów, katastrof, czasami też trzeba się odciąć od komunikatów w social mediach i że jesteśmy ostoją spokoju, gdzie można do nas bezpiecznie przyjść i oderwać myśli na półtorej godziny - dodaje gościni audycji. 

Co jest najbardziej potrzebne? 

Wrocław szykuje się na wielką falę na Odrze. Nawet mocno uspokajające zapowiedzi nie zmniejszają czujności wrocławian. - Teraz najbardziej potrzebny jest spokój, pozytywne nastawienie. Cześć pracowników jest mocno zaangażowana wolontaryjnie w pomoc przy dzielnicach Wrocławia, przy umacnianiu wałów w innych częściach miasta, gdzie mieszkają nasi znajomi - przyznaje Magdalena Klich-Kozłowska. - My tym żyjemy, jesteśmy trochę naznaczeni, bo wiadomo, że sytuacja z 1997 roku jest wiecznie żywa, obchodzimy rocznicę tych powodziowych sytuacji - podkreśla.


- My jako pracownicy DCF, ale też inne instytucje kultury, mamy nadzieję, że ta fala przejdzie łagodnie. Wiemy, że nie będzie to taka fala tsunami jak w '97 roku, tylko może podwyższony stan wód utrzymywać kilka dni, ale no musimy uzbroić się w cierpliwość i w duże pokłady spokoju - przyznaje. 


Czytaj także:

Tytuł audycji: "Folder ulubione"

Prowadziła: Ula Kaczyńska

Gość: Magdalena Klich-Kozłowska (dyrektorka DCF)

Data emisji: 18.09.2024 r. 

Godzina emisji: 14.35

ans/wmkor

Dzień dobry z Jedynką
Dzień dobry z Jedynką
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.