Klaudia Magica z nowym singlem. "Chciałam iść dynamicznie"

Klaudia Magica związana jest z muzyką od najmłodszych lat. Po raz pierwszy stanęła na scenie już w 2009 roku, co pozwoliło jej obyć się z publicznością i zyskać doświadczenie sceniczne. Na kilka kolejnych lat wyjechała do USA, a w zeszłym roku z utworem "This is my time" zaistniała w amerykańskich rozgłośniach. - Poleciałam, żeby zagrać na koncercie festiwalu polonijnego. Stwierdziłam, że po wielu wielu latach odwiedzę Nashville, gdzie kiedyś latałam jako fanka, inspiracyjnie - wspomina.

Artystka wystąpiła m.in. Bluebird Cafe, gdzie zaczynali i do dziś grają najwięksi. - Udało mi się umówić trochę spotkań. Tu mnie ktoś widział, tu mnie ktoś usłyszał, tam ktoś o mnie wspomniał. Stare kontakty, nawet z osobami, które przyjeżdżały do nas na Piknik w Mrągowie dwadzieścia lat temu. (...) Wtedy zwrócono uwagę na singiel "This is my time", który dla mnie już wtedy był dwuletni - zwraca uwagę w rozmowie z Marcinem Kusym. 

Utwór znalazł się w zestawieniu stu najbardziej słuchanych utworów country i utrzymał się tam przez kilka tygodni. 

Jak powstawał utwór "You can touch me"?

W najbliższy piątek (27 września) swoją premierę będzie miał teledysk do utworu "You can touch me". Sama piosenka wybrzmiała wcześniej w Programie 1 Polskiego Radia. - Kiedy zdecydowaliśmy, że jadę do Stanów ponagrywać nowe rzeczy to miałam gotowe teksty, zarysy muzyki. Manager poznał mnie z Noah Hensonem, który "wyprzedaje areny". Na scenie wymiata gitarowo i zajmuje się produkcją - zdradza wokalistka. 

W krótkim czasie powstały trzy utwory. Partie gitarowe i basy zagrał sam Noah, w utworze "You can touch me" przy bębnach usłyszeć można Adama Boxa (Brothers Osborne - red.). - Jest to przewspaniały skład, wymarzony - nie ukrywa. Nowy singiel to szansa, by poznać również bardziej rockowe oblicze Klaudii. - Chciałam iść dynamicznie, bo ja tak dobrze czuję się na scenie. Mam też swój temperament i finalnie jestem bardzo zadowolona - zaznacza. 

Zobacz także: