Nowy album Poluzjantów. Kuba Badach: po latach wróciliśmy na scenę

Poluzjanci wracają z nowym albumem 

Po trzynastu latach Poluzjanci wracają z nowym albumem "4P", który stał się muzycznym nie tylko muzycznym wyzwaniem, ale również emocjonalnym przeżyciem. Proces jego tworzenia naznaczyła śmierć Przemka Maciołka - współzałożyciela i jednego z filarów zespołu. 

- Potrzebowaliśmy wiele lat, żeby nie grać ze sobą. Po latach wróciliśmy na scenę, każdy przepracował odejście Przemka po swojemu i wreszcie udało się nagrać właściwe wokale na tę płytę - mówi Kuba Badach. - To było niebywałe, ponieważ najpierw mieliśmy lęk przed spotkaniem, jak będzie nam się grało. Zarezerwowaliśmy kilka dni w sali prób, żeby w ogóle się dotrzeć z powrotem. Gdy tylko usiedliśmy do instrumentów okazało się, że zagraliśmy wszystko jednego dnia - podkreśla muzyk. 

"4P" to pierwszy album Poluzjantów stworzony w pełni zespołowo. Utwory powstały podczas jam sessions. Album promuje singiel "Kowbojski":

Kuba Badach: wielokrotnie słyszałem, że nie jest to muzyka na polski rynek

Teksty Janusza Onufrowicza plus pasja i energia, która łączy muzyków od lat to klucz do stworzenia albumu ważnego dla każdego fana wartościowego brzmienia. 

 - Od początku istnienia tego tego zespołu słyszałem wielokrotnie, że ta muzyka jest nie na polski rynek. Nikt tego nie będzie chciał u nas słuchać, że muzycy grają dla muzyków - przyznaje rozmówca Marcina Kusego. - Te dźwięki we mnie były, gdzieś tam wskoczyły na jeden tor, po którym jechał też tramwaj Janusza Onufrowicza, naszego tekściarza. Te wszystkie rzeczy się zderzyły i powstało coś takiego, co faktycznie po latach okazało się, że miało wpływa na pokolenia muzyków i ludzi, którzy się wokół nich kręcili - podkreśla. 

Lista utworów:
1. W głębi
2. Krótki lot
3. Po angielsku
4. Hell Of A Summer
5. Nie bój się
6. Kowbojski
7. Ocean
8. Przez przypadki
9. I Found My Way
10. Woda czasu

ans