W samolocie masz wykupione miejsce przy oknie. Chce je zająć dziecko. Ustąpisz?

Data publikacji: 26.03.2025 17:34
Ostatnia aktualizacja: 27.03.2025 09:09
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Czy w samolocie należy ustąpić dziecku, jeśli chce usiąść przy oknie?
Czy w samolocie należy ustąpić dziecku, jeśli chce usiąść przy oknie?, Autor - Pavel Kobysh/shutterstock
Wiele osób, bukując bilety na samolot, decyduje się na rezerwację miejsca przy oknie. Co jednak należy zrobić, kiedy już na pokładzie podejdą do nas obce osoby, prosząc o zmianę miejsca? "Bo dziecko chce siedzieć podczas lotu przy oknie"… Izabela Kobierecka, psychoterapeutka, trenerka umiejętności psychospołecznych podpowiada, jak zachować się w takiej sytuacji.

Żądanie nie jest prośbą - tłumaczy psychoterapeutka Izabela Kobierecka

- Prośba różni się od żądania tym, iż zakłada przede wszystkim, że ktoś może mi odmówić. Jeśli to jest podane nawet w bardzo miłej formie i delikatnie, ale z naciskiem, że ktoś ma zrobić to, co ja chcę, to mówimy o żądaniu. Nie przyjmując odmowy, właściwie żądam - mówi Izabela Kobierecka.

POSŁUCHAJ

37:15

W samolocie masz wykupione miejsce przy oknie. Chce je zająć dziecko. Ustąpisz? (Jedynka/Tylko szczerze)

 Pasażerowie często rezerwują miejsca przy oknie, bo chcą podczas lotu obserwować niebo lub wybierają fotele przy korytarzu, ponieważ mają problemy z krążeniem i potrzebują rozprostować kości. - Możemy uwzględniać różne swoje potrzeby i jeśli z jakiegoś powodu bukujemy to miejsce, to mamy prawo pozostać na nim - twierdzi Izabela Kobierecka.

Co jednak powinien zrobić pasażer, jeśli jego miejsce przy oknie chce zająć np. małe dziecko i jego rodzice proszą o ustąpienie? Ekspertka podpowiada, by odmówić, jeśli mielibyśmy robić coś wbrew sobie. - Jeżeli z jakiegoś powodu lubię siedzieć przy oknie, to rozumiem, że ktoś może też chciałby siedzieć na tym miejscu, ale to nie oznacza, że muszę realizować czyjeś potrzeby.

Mogę, ale nie muszę - wyjaśnia Izabela Kobierecka

- Powiedzenie uczciwie, że rozumiem, iż jest taka sytuacja, ale wykupiłam to miejsce i zależy mi na tym, żeby siedzieć przy oknie, to jest wystarczająco asertywny powód, żeby ktoś nie namawiał mnie (do ustąpienia - red.) - dodaje gościni Jedynki.

Taka postawa może być nauką dla dziecka, które pozna granice tego, co można, a czego nie. W ten sposób ma szansę nauczyć się szanowania decyzji innych osób.

Zobacz także:

Inni komentują. Jak nie przejmować się ocenianiem?

Może zdarzyć się, że nasza asertywność nie spodoba się innym pasażerom, którzy stwierdzą, że nie chcemy ustąpić dziecku, bo jesteśmy złośliwi. Co wtedy? - Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Niestety są konsekwencje asertywnej postawy, która nie będzie podobała się wszystkim - mówi Izabela Kobierecka.

- Jednak jeśli ulegnę, to mogę mieć do końca podróży zepsuty czas i potem np. problemy zdrowotne - tłumaczy.

Ekspertka podpowiada, że warto balansować pomiędzy różnymi postawami. - To znaczy, żeby nie przesadzać w jedną ani w drugą stronę - uważa.

Tytuł audycji: Tylko szczerze

Gość: Izabela Kobierecka (psychoterapeutka, trenerka umiejętności psychospołecznych)

Data emisji: 26.03.2025 

Godzina emisji: 13.14

DS

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.