Są miejsca, gdzie ptaki są ważniejsze niż ludzie

Data publikacji: 28.11.2012 18:20
Ostatnia aktualizacja: 03.12.2012 17:26
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
, Autor - fot. Jarosław Korciszewski/Polskie Radio

POSŁUCHAJ

Relacja Jarosława Kociszewskiego znad jeziora Langano

Nasz specjalny wysłannik do Etiopii Jarosław Kociszewski dojechał już w rejon Rowu Abisyńskiego. Obok siebie żyją w ubóstwie tubylcy i wypoczywają turyści.

Nad jeziorem Langano znajduje się ostatni na tym obszarze stary las figowy, po którego jednej stronie wypoczywają zachodni turyści, a po drugiej w skrajnej biedzie żyją Etiopczycy z ludu Oroma.

Ośrodek turystyczny wspomaga miejscowych. Również personel jest rekrutowany spośród miejscowych mieszkańców. Aby turyści przyjeżdżali konieczne jest zachowanie lasu.

A mieszkańcy wycinają drzewa, żeby budować domy i ogrodzenia, a także na opał. Kiedyś wycinali las, żeby zdobyć ziemię uprawną. - Ale to się skończylo - mówią miejscowi. Bo żyją z lasu.

Do ośrodka przyjeżdżają ornitolodzy-amatorzy. Tubylcy zarabiają na oporwadzaniu ich po terenie. Turyści za dobę pobytu płacą tyle, ile wynosi roczny dochód miejscowych mieszkańców. Ale ośrodek i wioska to dwa różne światy. Turyści nie odwiedzają wioski. Egzotyczne ptaki są dla nich bardziej interesujące niż ludzie mieszkający na granicy lasu.

Posłuchaj relacji Jarosława Kociszewskiego znad jeziora  Langano

Motywy
Motywy
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.