Środowa Piosenka dnia Jedynki zapowiada debiutancki album wokalisty zatytułowany "Taki jestem", który ukaże się 18 marca. Album pokazuje muzyczne fascynacje artysty, jego marzenia i sięga w najgłębsze zakamarki jego duszy. Znajduje się na nim 10 lirycznych utworów, które poruszą nawet najtwardsze serca.
Tomasz Korpanty jest muzykiem z zamiłowania i wykształcenia. Jest autorem muzyki i tekstów, wokalistą i gitarzystą. Po krętej drodze muzycznej i zdobyciu wielu doświadczeń uznał, że przyszła pora na karierę solową.
Tomasz Korpanty - w przeciwieństwie do wielu młodych muzyków - nie wywodzi się z "muzycznej" rodziny. Wszystko, co w życiu osiągnął wynika wyłącznie z jego pasji, zaangażowania i ciężkiej pracy. Nie można jednak odmówić zasług tacie, który zaszczepił w młodym Tomku dwie wielkie pasje - sport i muzykę. Tata w młodości grał na perkusji i grał w piłkę nożną. Tomkowi też nie obce były obydwie te dziedziny. Skończył szkołę sportową, grał w WSK PZL Mielec i długo był na życiowym rozdrożu - zostać piłkarzem czy piosenkarzem.
Wielki wpływ na decyzję, jaką drogę wybrać, miał pewien koncert w Mielcu. Był to występ zespołu Varius Manx. Sam Tomek tak wspomina to wydarzenie: stałem pod sceną i myślałem, że chciałbym też tam być, tak, jak oni. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, że to moje marzenie w pewnym sensie będzie miało szansę się spełnić. Jakiś czas później nagrałem płytę z muzykami Varius Manx - ten projekt nazywał się Sigma.
Można powiedzieć, że od tego pamiętnego koncertu zaczęła się muzyczna droga Tomasza Kopantego. Kiedy miał 18 lat, z kolegami z podwórka założył swój pierwszy zespół Fresh. Jeździli na przeglądy, konkursy, zrozumieli, że show business to walka, ale Tomka to nie zniechęciło, postanowił walczyć.
Spróbował swoich sił w jednym z pierwszych programów dla młodych talentów Droga Do Gwiazd. To po tym programie zadzwonił do niego basista Varius Manx i zaproponował udział w projekcie Sigma. Z tym zespołem wiązało go znacznie więcej. Przez jakiś czas grał z nimi jako gitarzysta. Wyjechał z nimi na krótką trasę koncertową po Kanadzie i po powrocie wiedział już, że muzyka to całe jego życie i nie chce robić nic innego.
Przez kilka lat Tomek brał udział w wielu projektach. Był członkiem zespołu Andrzeja Piasecznego; z zespołem Be Free nagrał swoją pierwszą płytę zatytułowaną "New Day"; z zespołem 5th Element nagrał nową wersję przeboju zespołu Toto "Hold the Line", który stał się ogromnym przebojem klubowym w Europie Zachodniej. Jego utwory wykorzystane zostały również w kinie. Utwór "Seattle" znalazł się w ścieżce dźwiękowej serialu "39 i pół", a "Cross For Love” w "Kochaj i tańcz".