Historia Taty przez duże "T"
- Żona w jakiś sposób nieświadomie pomogła. To nie było tak, że z dnia na dzień się obudziłem i okazało się, że mam trzech synów, którymi się muszę opiekować. Jak urodził się najstarszy, to ja go kąpałem, nowa była sytuacja, że byłem sam - opowiada pan Krzysztof.