Tomasz Bagiński: samoukiem byłem z musu
- Moja podstawówka to są lata 80., domowe komputery były wtedy w powijakach, tak jak i edukacja z nimi związana, a ja dość szybko zacząłem się tym bawić. Co ważne, chciałem robić filmy, a nie miałem kamery. W domu był komputer, więc to był naturalny wybór - opowiada gość "Drogi na szczyt".