„Ludzie w Rosji i na Białorusi są wkurzeni”
W sobotę i niedzielę odbyły się na Białorusi i w Rosji masowe protesty. Na Białorusi ludzie wychodzą na ulice od kilku tygodni, pretekstem do protestów jest wprowadzenie tzw. podatku od pasożytnictwa. Z kolei w Rosji organizacja Aleksieja Nawalnego opublikowała raport o korupcji, który obciąża premiera Dmitrija Miedwiediewa. Z krytyką poczynań władz w Moskwie i Mińsku wystąpiły m.in. Unia Europejska, Rada Europy, Stany Zjednoczone i polskie władze. O demonstracjach w Rosji i na Białorusi mówili w audycji Debata Poranka Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektorka TV Biełsat; Maciej Zaniewicz, zastępca redaktora naczelnego eastbook.eu; Witold Jurasz, Ośrodek Analiz Strategicznych.